Odysie,

Odysie,

ad 1. No masz w jakiś sposób rację, trzeba nawiązywać do pozytywnych wzorców, jest to wielka rzecz i nigdy dosyć mówienia o pozytywach, tylko, że to nie zmienia jesli coś złego dzieje się teraz.
ad 2 Mnie też rusza, bo u to nie u nas płoną synagogi czy sa pobicia Zydów, to nie u nas partia neoznazistwoska jest legalna itd.
Tylko, że ja jestem zwolennikiem, by się zajmować przede wszystkim rzeczywistości polską, nie spowodujemy by Arabowie z przedmieść francuskich pokochali Żydów , nie spowodujemy, że neonazisci w Niemczech czy W Rosji nagle znikną, możemy próbować za to by np. znikały napisy antysemickie w Polsce, a z ludxmi odpowiedzialnymi za szerzenie antysemityzmu nie spotykał się premier czy najwyższe łwdaze Sejmu i rządu (jak było w latach 2005-2007 gdzie czołówka polityków PiS podlizywała się twórcyi dyrektorowi radia, w którym rzucano teksty, ze szkoda, ze Hitler nie zrobił porządku do końca z Zydami)

I na tym mi zależy.
Wtedy można się brać za zbawianie Europy od antysemityzmu:)

ad P.S. Zgoda.

Futrzaku, napisałem Nicponiowi apropos tematu odpowiedzialności zbiorwej, apropos zaś dwu narodów wybranych, pewnie coś w tym jest.


Moje emocje. Złe By: tecumseh (33 komentarzy) 24 styczeń, 2008 - 13:10