Mam zawodowe odchylenie. Mgła pojawiająca się przed świtem nad łąką mimo suchej pogody może być świadectwem istnienia tam płytkiego zbiornika wody podziemnej. Czyli budowa geologiczna podłoża daje nowy sygnał. Jeżeli tak, to dwadzieścia kilometrów dalej może… czyli itd. itp.

Jeżeli Pęk zaczyna pouczać Kaczyńskiego a pękowy polityczny koniec na sięgnięcie ręki, to nie po to aby Kaczyńskiemu pochlebić. Zresztą pęcze pochlebstwa na nikim by już wrażenia nie robiły. W dodatku Kaczyńscy już bardziej ojca dyrektora wielbić nie mogą.

Wiele się zatem składa na to aby nowej rydzykowej partii oczekiwać.

Poza tym dawno niczego takiego nie założył. A od inwestowania w dzieła go odpędzili.