Odpowiedzi

Odpowiedzi

@ Pan Tygrys – ze mną o małżeństwie w modelu liberalnym Pan nie pogada – nie przez moją złą wolę, za młody po prostu jestem. W moim wieku może Pan ze mną pogadać najwyżej o wyrywaniu ndziewczyny na dyskotece w warunkach wolnej, nieskrępowanej i obrzydliwie leberalnej konkurencji, która to wolna konkurencja prowadzi do tego, że niektóre anioły w ludzkiej skórze miast wybrać sobie kogoś przyzwoitego, przytstojenego i dowcipnego wybierają np. takiego mnie. Świat leberalny zmierza ku przepaści – oto dowód koronny!

A co do obywatela – wiem o co Panu chodzi. Obywatel jest tu przez pomyłkę, jako zamiennik do człowiek. Ale błogosławiona wina moja, bo oto poruszył Pan ciekawy problem. Czy państwo musi sobie obywateli wychowywać, aby móc z nimi współżyć bez tarć? Otóż moim zdaniem normalne państwo nie! Jeśli prawo jest napisane zwięźle i prosto, by rozumiał je nawet debil, i jeśli, co ważniejsze, jest ono logiczną emanacją prawa naturalnego wpisanego w dusze człowieka, to nie ma po co obywateli wychowywać. Wychowywać to muszą socjaliści – w końcu do absurdu przywyknąć trudno.

@ Szeryf – Reductio ad absurdum, mówi Pan? A ja twierdzę, że nie. Dla Wojciecha Sadurskiego zupełnym, podejrzewam, absurdem jest całkowity zakaz aborcji, więc ludzie, którzy go postulują, są według niego zdolni np. zakazać rozwodów.

Czy lubi Pan wołowinę? Prawo wielkich liczb mówi, że wielu czołowych czekistów lubiło wołowinę. A jeśli Pan nie lubi, to byli i tacy, co nie lubili.

Więc przepraszam bardzo ale ja Pańskie teksty na Smakoszku BOJKOTUJĘ !!!

Pozdrawiam wszystkich


Państwo wychowawcze czyli dziewiczy rumieniec Wojciecha Sadurskiego By: Zetor (9 komentarzy) 15 styczeń, 2008 - 18:34