Łojej

Łojej

miałem właśnie zjeść cukierka typu kukułka. Ale że on jest z Krakowa (“na czystej wódeczce”), to na razie zjem sobie ciasto, co żona upiekła.

A swoją drogą, to mam nieprzeparte wrażenie, że wyrosłem w przekonaniu, że to z tym palcem to wyjątkowy przejaw złego smaku, coś jak łyżeczka w filiżance, z której się pije herbatę. Ciekawe.

Ale z drugiej strony tu (w środkowym biegu Wisły) ludzie piją herbatę w szklankach. Nie mogę się nadziwić...

A ponadto uważam, że winien Pan uruchomić na swoim blogu stały cykl z takimi historiami!


Maly palec czyli estetyka po krakowsku By: germania (29 komentarzy) 14 styczeń, 2008 - 21:20