Ale już nie był smutny.

Ale już nie był smutny.

odys

To bardzo smutny obraz: opuszczony dom w Boże Narodzenie.
W tym roku życzenia wesołych świąt miały głębszy sens.

Ale już nie był smutny.

Kiedy przeczytałem ten wpis, sama zaczęła mi grac w głowie stara piosenka Budki Suflera:

Budka Suflera – Jest taki samotny dom

Uderzył deszcz, wybuchła noc,
Przy drodze pusty dwór,
W katedrach drzew, w przyłbicach gór,
Wagnerowski ton.

Za witraża dziwnym szkłem,
Pustych komnat chłód,
W szary pył rozbity czas,
Martwy, pusty dwór.

Dorzucam drew, bo ogień zgasł,
Ciągle burza trwa,
Nagle feria barw i mnóstwo świec,
Ktoś na skrzypcach gra,
Gotyckie odrzwia chylą się
I skrzypiąc suną w bok
I biała pani płynie z nich
W brylantowej mgle.

Zawirował z nami dwór,
Rudych włosów płomień,
Nad górami lecę, lecę z nią,
Różę trzyma w dłoni.

A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien

Znowu szary, pusty dom,
Gdzie schroniłem się
I najmilsza z wszystkich, z wszystkich mi
Na witraża szkle,
Znowu w drogę, w drogę trzeba iść,
W życie się zanurzyć,
Chociaż w ręce jeszcze tkwi
Lekko zwiędła róża…

A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien

Może dom z twojego tekstu nie ma gotyckich odrzwi, ale nastrój jest bardzo podobny. Szczególnie pasuje do pierwszej zwrotki.

Po prostu piękny tekst napisałeś, Odysie. Aż się człowiekowi ciepło na sercu robi.


Powrót By: odys (15 komentarzy) 5 styczeń, 2008 - 13:41