mówię do Diabła coś

mówię do Diabła coś

po pierwsze nie bardzo rozumiem dlaczego Igła jest na nie… przecież mu chyba też zależy na demitoligizacji – przecież Kircholm Wiedeń, Samosierra, Cud nad Wisłą wymawiane są jednym tchem – jakby się zdarzyły na raz a nie w czasie – tu jest błąd prawicy, że niby odwołuje się do przeszłości a w ogóle nie rozumie czasu – wydaje mi się że Igła to czuje i nawet jak mu się wydaje że ma poglądy lewicowe czy centrowe – to wynika to z tego co napisałem Panu Jackowi w komentarzu – że nowa lewica jest antykorporacyjna i wydaje mi się, że Igła też takie rzeczy czuje…

jeśli chodzi o Język to “wkurwia” Wyrusa nie jest wulgaryzmem – on nie użył tego pospolicie – a mężczyzna jak się wkurwi ma prawo do wyrażeń niecenzuralnych a nawet obowiązek, by rozładowac emocje i nie przenosic ich potem na rodzinę – jednak “kurwa” dresiarza też nie jest wulgaryzmem to de facto interpunkcja [dresiarz mało czyta, więc czuje potrzebę interpunkcji i na odwrót Żyd który dużo czyta nie potrzebuje w tym czytaniu samogłosek]

słowo jeszcze o słowniku – jak możliwe jest meta – my pewne słowa czujemy – odgadujemy ich znaczenie z relacji pomiędzy nimi – tworzenie Słownika, czyli tworzenie definicji to jest proces odwrotny – dzięki definicji jesteśmy w stanie poznac relacje – i lepiej rozumiec świat


Politycznie Niepoprawny Słownik Hrabiego By: hrponimirski (21 komentarzy) 5 styczeń, 2008 - 16:16