Dziennikarska głupota?

Nie widzą? Nie słyszą? Nie czują? Nie rozumieją? Tak! To pewnie głupota! Głupota byłaby najbardziej optymistycznym wyjaśnieniem tego co w różnych podsumowaniach na koniec roku wypisują dziennikarze.

Wybrałem tylko jeden taki hit. Tekst dziennikarza “inteligentnie krytycznego” wobec rządu. O co ma pretensje do Premiera i jego drużyny? Ano, o to, że Premier zbyt dobry, że skandali zadnych w rzadzie nie robi,. że obietnice przedwyborcze wszystkie spełnia, na koniec, że dziennikarze równie “inteligentnie krytyczni” nie mają już o czym pisać. W efekcie tego, że mamy doskonały rząd dziennikarz marzy o pracy przy azbeście, bo spodziewa się szybkiej smierci głodowej…

Oto fragment tekstu “krytycznego inteligenta”

“Premier Donald Tusk nabruździł dziennikarzom Szybko stało się jasne, że za kadencji tego rządu dziennikarze nie będą mieli lekkiego życia. Nie jest im łatwo zapracować na swoje pensje, bo rządzący przestali już być wiecznie pulsującą lawiną tematów-samograjów. Po dojściu Donalda Tuska do władzy łatwiej znaleźć kogoś do pracy przy azbeście niż na stanowisko dziennikarza informacyjnego. Ci pierwsi mają lżejszą pracę. (...) Nastroje konsumenckie osiągają stan graniczący z euforią. Tylko dziennikarze jacyś tacy markotni snują się po kątach i myślą “czy ja zrobiłem coś złego, za co mnie to spotkało”. Powoli pada na nich blady strach – “co my będziemy robić”. Nie będzie już łatwych, szybkich i spektakularnych karier komentatorów politycznych. Widmo bezrobocia zagląda w oczy. Dzieci głodne, zaciągnięte kredyty niespłacone”.

Pytanie dnia: idiota czy geniusz “dziennikarskiej krytyki”?

A może czas na bardziej zdeycdowahną krytykę? Że premier zbyt ładny? Zbyt prawdomówny? Przesadnie uczciwy, szlachetny…?

Źródełko: Marek Dziewięcki, Wirtualna Polska, 20 grudnia 2007r.
http://sondaz.wp.pl/kat,60878,wid,9500636,wiadomosc.html

Średnia ocena
(głosy: 0)
Subskrybuj zawartość