Ha! Jak już wiecie nie gorszy ze mnie awanturnik i birbant niż Pan brat Maurycy Beniowski.
W tym roku odwiedziłem kilka ciekawych miejsc i dziele się chętnie moimi szalonymi przygodami.
W wakacje ruszyliśmy na Normandię, we Francyji okrutnie spludraczonej i przez Saracena czasem nękanej.
Było cudnie, odwiedziliśmy malowniczą miejscowość EU gdzie odbywał się festiwal wczesnośredniowieczny. Towarzystwo było sympatyczne, ale jednak wolę Europę Sercową ( czyli środkową i wschodnią), więcej u nas fantazji i ducha!
Nasi francuscy znajomi przychodzili czasem na małe co-nieco, lecz mieli pecha i słabe łby i szybko wymiękali. A my w naszej sarmackiej fantazji oczywiście nie pozwalaliśmy im uciec, za co na drugi dzień dostawaliśmy zabawne spojrzenia i uśmiechy. Nauczyli się przy okazji powiedzonka: Pan z Polski.
Muszę też wspomnieć, że francuskie pludractwo ni w ząb nie kuma angielszczyzny i trudno mnie było się dogadać. Na szczęście mowa działa zadziałała. :)
Handlowaliśmy trochę przyprawami z orientu, gdańskim Goldwasserem i ruskimi pierogami. Szuszu było mnogo. Gdy nasze kabzy zostały solidnie nabite wyruszyliśmy w podróż do Bayeux, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć wspaniałą katedrę oraz niepowtarzalną tkaninę z Bayeux.
Na samym końcu odwiedziliśmy Omaha beach, gdzie słychać jeszcze w oddali warkot karabinów.
A oto fotorelacja:
Sacrum:
Profanum
Love!
...no rozkminiam powoli textowisko rozkimniam ;)
SErwus!
komentarze
Panie Lachu,
To zdjęcie na dole też do “sacrum” się zalicza? No, no, to sie porobiło. :)
Magia -- 20.12.2007 - 17:50re: Szalone przygody Lacha Rębajły u pludraków w Normandii
To sacrum i profanum transcendentna imanencja! imanentna transcendencja!
Chyba się będę dublował ale dla tekstowiska będę dodawał ekstra miodziki :)
zobaczymy…pozatym chyba się zakochałem…znowu ? hehehe
serwus!
Lach+ Kulturowy rębajło -- 20.12.2007 - 17:54A... już zmienione. :)
Znikam.
Magia -- 20.12.2007 - 17:55Lachu
I to wszystko zostało po waszej wizycie, takie jakieś nienaruszone?
To ja widzę, że albo towarzystwo nieco pokpiło, albo popadło w niewolę Kupida i z tego powodu nieco osłabło na ciele, bo po ostatniej fotce widać, ze na umysle to nie.
E przechery! Basałyki grzmiące!
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 20.12.2007 - 18:25Hmm
Znałem jedneho Beniowskiego?
Punkt skupu złomu prowadził.
Ten szerman to jak znalazł u niego, kupa dziadostwa.
Czołem.
;)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 20.12.2007 - 18:28re: Szalone przygody Lacha Rębajły u pludraków w Normandii
hehe co zostało naruszone nie będę się rozpisywał bo szpiedzy nie śpią hehehhe….
ale działo się! ;) jak zawsze…fantazja +20
Ciężko było czasem ale tanią ćmagę mieli po 10 ojro ;)
Lach+ Kulturowy rębajło -- 20.12.2007 - 18:34Lachu
Latem trza jaki zajazd uczynić! Nicpoń pokaże skąd brac konie, żelazo do ręki jakie i kura mozna puszczać. Dla treningu i coby zabytków jednak nie psować, może na jakie nowomodne miasteczko powiatowe?
Jacek Jarecki -- 20.12.2007 - 18:42Kole mnie opodal jest taki Konin, który ostatnio Szweda za potopu zaznał...
Jacek Jarecki
:)
ja tam na zajazdy rapty rokosze i inne hulanki jestem zawsze gotowy ;)
Lach+ Kulturowy rębajło -- 20.12.2007 - 18:57Khem Khem
A ja ze Szwedką to bym i sacrum i profanum…
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 20.12.2007 - 20:53