się uśmiałem…

...wrocławskich krasnali na taką zbrzydną figurę jak Zbrzyzny! Wrocławskie krasnale stają się symbolem miasta. Mogą się komuś wydawać dziecinne, kiczowate – mi się podobają! Przypominają chwalebne i wesołe czasy Pomarańczowej alternatywy. Przypominają rysunki na murach, za które można było oberwać pałą i przespać się w areszcie. Są lubiane przez dzieci, turystów, wrocławian i ludzi z poczuciem humoru. Widać, że miasto ma do siebie uśmiechnięty dystans.

I tak związkowy kacyk, z partjnym życiorysem (nie jestem pewien, ale mi pasuje) ma dostać Krasnala Roku? Prędzej Karła! A to nie to samo…
:)

znaczy się taki Rumpelstiltzkin z gołą d…?

poważnie? nie domysliłbym się gdybyś mi nie napisał ;)
_{Prezes , Traktor, Redaktor}

wkurwia,że Zbrzyzny dalej bryluje na salonach.
Na swoim blogu dziś popełniłem rozprawkę o rzeczywistej władzy w Polsce.
W zestawieniu Twoich dzisiejszych wpisów o Zbrzyznym można powiedzieć,że jest on swoistą polska świętą krową.
Taki facio jest posłem,dlaczego?
Dlaczego jeszcze nikt nie dobrał mu sie do dupy,gdzie jest sumienie społeczne w postaci dziennikarzy?Czym sie tam,na Dolnym Śląsku,zajmują?
Prawdziwy,rzetelny dziennikarz uruchomiłby całą machinę,aby zmusić tego cwaniaka do zrzeczenia się mandatu i poniesienia konsekwencji swego postepowania..
Okazuje się,że całą sprawę traktują jako powód do zabawy,uśmieszku.
A to do kurwy nędzy wcale nie jest śmieszne!To jest draństwo!

Takie pobłażanie przekrętów osobom publicznym jest wynaturzeniem idei dziennikarstwa!
Krew człeka zalewa na to nadstawianie dziennikarskiego ryja pod koryto władzy.
Wygląda na to,ze czasami coś skapnie do tego pazernego dzioba.

A wogole zobacz, jak ta notka koresponduje z wpisami Starego:-)

_{It`s good to be a (un)hater!}