Rzecznik, który uważa, że jego urząd jest zbędny był znów gościem salonu politycznego „trójki”. Pan niedorzecznik opowiadał różne głupoty łącznie z ustosunkowywaniem się do zarzutów Jerzego Owsiaka, że to nie Jerzy Owsiak piastuje tę synekurkę. Między tymi wszystkimi durnotami, niedorzecznik powiedział, że powinniśmy reagować, gdy ktoś krzywdzi dziecko.
Ponieważ uważam, że w tej jednej sprawie, niedorzecznik ma rację, niniejszym reaguję. Wzywam Rzecznika Praw Dziecka, by przestał szkodzić dzieciom i przystąpił do likwidacji tej instytucji. Bzdury na temat wychowania wypowiadane przez niego są tak szkodliwe, że w państwie prawa, gdzie interes obywatela jest chroniony przez kompetencję sądowniczą władzy, niedorzecznik poszedłby siedzieć. Niestety, u nas sądy są narzędziem politycznym i niezgodność ich orzeczeń z rzeczywistością czy zdrowym rozsądkiem i prawem nikogo nie dziwi.
Kończ Pan! Wstydu sobie oszczędź!