Radykalna głupota

Tytuł sugeruje, że tekst będzie o jakości tegorocznej matury z polskiego. Niestety. Wyrus napisał i dosłownie nie ma, czego dodać.
Zresztą nie będę, co rok pisał tego samego tekstu. Bez sensu.

Frasyniuk ze swoimi wywodami na temat pazerności Wałęsy byłby niezłym tematem, ale dzisiaj musi ustąpić pola. Nawet Palikot – co w sumie nie dziwi – leży i kwiczy w pijarowym chlewiku.

Kudy tam Palikotowi…skoro za robotę zabiera się prawdziwy artysta.

Niedawno grupa, pożal się Boże, artystów kina i w ogóle, wyksztusiła z siebie pomysł bojkotu TVP w dniu 3 maja.
Każdemu wolno. Jak ktoś lubi robić z siebie idiotę – zawsze temu przyklasnę i znajdę wolne pięć minut by się z ancymona ponalewać. Bojkot oczywiście się nie udał. Artyści nie wiedzą chyba, że kojarzy ich może 10 procent ludzi. Na dodatek takich, z których połowa wcale nie ogląda telewizji. Transmisje sportowe się nie liczą!

Trzeciego maja – przyznaję się bez bicia – oglądałem z teściową kawałek „Znachora” i w trakcie padło kilka celnych uwag na temat jakości współczesnej służby zdrowia. Fakt!

- Do opinii publicznej nasz glos nie dotarł. Nie mieliśmy odpowiednich narzędzi – czytam w Dzienniku skargę Reżysera „Długu”

Śmiechowe! Nie przyjdzie facetowi do bańki, że ani on, ani marudna Holland w ogóle nie nadają się do robienia dymu, ponieważ od lat grają w trzeciej lidze, podobnie jak reszta sygnatariuszy poza Wajdą, który tak ogólnie się kręci – niczym Widzew Łódź.

Sorry, bo to jednak notka nie o filmie. Brak mi kwalifikacji by pisać o filmie.
Ta notka zmierza do pokazania przykładu radykalnej głupoty. Ma to związek z filmem, o, tyle, że autorem cytatu, który za chwilę przeczytasz jest pan Krauze – reżyser.

Tylko proszę o spokój. Proszę odsunąć się od krawędzi peronu!
Podczas czytania cytatu proszę nie pić płynów i przed przeczytaniem, najpierw przełknąć jedzenie, o ile ktoś siada przed kompem z bułką na ramieniu.

Uwaga! Za szkody spowodowane przytoczonym cytatem autor bloga nie odpowiada!

KRAUZE MÓWI! ( cytat za Dziennikiem )

- To, że bojkot się nie udał, jest smutne. Potwierdzamy opinie, że jesteśmy krajem antysemickim, gdyż tolerujemy byłego neonazistę na stanowisku prezesa publicznej telewizji.

Rabelais podobno powiedział w dawnych czasach:

„Spuście kurtynę, farsa skończona.”

Każdy tak może powiedzieć, ale po co to uświadamiać naszym P.T. „artystom”?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hm, ja się czepnę, piszę o tym u Midy,

ale moim zdaniem narzekania na nową maturę są lekko przesadzone.

jest to po prostu zrobiony egzami tak, by każdy, w tym słaby mógł go jakoś zdać.

Przy okazji, nie da się zrobić ćwiczenia “rozumienie tekstu” nie sporządzając do niego klucza.
Oczywiste, ze klucz musi być jednolity, musi też być w miarę wąski 9acz pewnie jest za wąski).

Jeżeli matura ma być egzaminem wszędzie takim samym (a do tego dążyła reforma), to nie da się inaczej.

Oczywiście że dawna matura pisemna z polskiego dawała większe możliwości i była zwyczajnie po ludzku ciekawsza, ale tez powodowała, że gros osób tylko na niej ściągało.

Ale teraz mozna się wykazać na ustnej, przedstawiając prezentację.
Pod warunkiem, że będzie ona własna.

pzdr


“- To, że bojkot się nie

“- To, że bojkot się nie udał, jest smutne. Potwierdzamy opinie, że jesteśmy krajem antysemickim, gdyż tolerujemy byłego neonazistę na stanowisku prezesa publicznej telewizji.”

Fiksum dyrdum. Degrengolada. Obrzydliwość. Perfidia. Skundlenie. Cwelstwo.


Racje Grzesiowe - bez zaskoczenia

Lektura Grzesiowego wywodu – pod kątem jego jakości – jest potwierdzeniem spostrzeżeń opisanych tu
http://skroc.pl/e94d


Ktosiu,

to nie każdy jest takim geniuszem jak ty.

Więc się upajaj swoją wyższością.

Powodzenia.

Żegnam.


Grzesiu

Powstaje pytanie, po jaka cholerę się maturę utrzymuje?
Wiem, że hodowla itd. ale uczelnie powinny same decydować kogo przyjąć.
Ich wychowankowie budują prestiż.
Mistrz zaprasza ucznia i razem pracują. Takie tam.
Ludzie debatują czy taki Lincoln skończył 4 czy 2 klasy? A prawnikiem został? No został, bo poznał prawo i miał ostre gadane.
I nie tylko prawnikiem, jak się okazało – po czasie.
Pozdro

Wspólny blog I & J


Jacku, zdarzało mi się pisać kilka razy,

że uważam istnienie matury i brak egzaminów wstępnych na studia za błąd.

Po prostu trudno np. bez rozmowy, tylko na podstawie matury (nawet rozszerzonej) przyjmowac np. na filologie obce.

Jest to nonsensowne.

I myślę tak od samego wprowadzenia matur nowych.


Jak 5 jak 6:)

znaczy dlaczego mój komentarz ostatni choć widoczny nie jest odnotowany ?

Nie rozumiem…


-> grześ

Maszyna musiała z powrotem włączyć pożeracza spamu i dziś go uczy intensywnie – stąd przejściowe zakłócenia w wykazie aktywnych wątków, sorry.


Subskrybuj zawartość