Teraz sobie pomyślałem, że Klaus jednak stracił znakomitą okazję, bo to przecież w Pradze się działo! A w Pradze wiadomo – już kiedyś wysłannicy innej, organizującej Europę potęgi przez okna fruwali, szczęśliwie lądując na kupie odpadków. A historia tak już ma, że lubi się powtarzać.
Ale mniejsza z tym, bo gdzie w Pradze znaleźć kupę odpadków. To nie Neapol ani inna europejska metropolia.
A te typki spod ciemnej, tej niewidocznej na fladze gwiazdki, jak nie mają co robić niech sobie każdy kupi krowę, tą krową niech się opiekuje – niech ją wyprowadza na pastwisko, niech ją poi i o jej względy zabiega, a potem niech ją doi a z mleka sobie niech zrobi ser, czy co tam lubi. Pożytek z tego jakiś będzie a ręce i głowa będą miały stosowne zajęcie.
Ale nie, gdzież tam! Zamiast krową, zachciało się towarzystwu rządzić całym kontynentem, cały kontynent doić, na swoje ideologiczne pastwiska wyprowadzać, a nawet – uwaga! – bo już podobno niedługo będą grodzić elektrycznym pastuchem. I to nie pastwiska, ale od razu się wezmą za Ciebie, miły czytelniku – że się tak wyrażę „od środka”
Pomyślisz, albo co gorsza napiszesz coś sprzecznego z Ideą, coś o czym ani myśleć ani tym bardziej swych przemyśleń publikować krowie się nie godzi to tak cię trzepnie, że padniesz!
Zaczynają z głupia frant od ekologii, bo przecież nie te czasy by biegać w skórzanej kurtce z naganem za paskiem. To ja też mam ekologiczny postulat. Skoro ta energia jest taka cenna to niech zakażą używania klimatyzatorów. To jest nawet bardzo socjalistyczny postulat! Czy klasa pracująca używa klimatyzatorów? Ja na przykład nie używam i żyję!
Skoro ja mogę to może też radykał w rodzaju Cohn-Bendita i jego kolegów w Eurodisneylandzie. Jak im z powodu ocieplania klimatu podczas tego ich ględzenia o nowym wspaniałym świecie podczas kolejnej nasiadówki fundowanej przez pierwszych naiwnych – czyli nas akurat – za gorąco, koszule się do pleców a majty do tyłków przyklejają to tym lepiej!
Niech zbierają się po piwnicach, co im się niezawodnie przyda na przyszłość. I chłodniej i dużo bezpieczniej, bo nijak z piwnicy nie można wyfrunąć przez okno.
komentarze
Jacek
he, he efekt przyklejonych gaci załatwi ich na cacy:)
swoją drogą powinni upublicznić ile CO2 produkują siedziby w Strasburgu i Brukselei, plus ile w czasie przeprowadzek zanieczyszczeń produkują samoloty i samochody uczestniczące w tej wędrówce ludów
Ale klimie stop. Zdecydowanie, tym bardziej że o katar łatwo.
prezes,traktor,redaktor
max -- 10.12.2008 - 21:55Jarecki
Mógł ich Klaus jednak wywalić nie zważając na odpadki. Byłby spokój.
Dymitr Bagiński -- 10.12.2008 - 22:12Teraz czytam, że ten Bendit (chyba Bandit bardziej pasuje) każe mi zrezygnować z węgla. To co mam do pieca wrzucić, pytam się? Chyba te dyrektywy europarlamentu w kilkunastu językach drukowane, o sztucznych kupach na przykład (są takie).
Pozdrawiam podkładając do pieca.
Panie Jacku!
Widzę, że jest nas więcej! Bardzo się cieszę. A Pan jest zwolennikiem zjednoczonej Europy bez unii i biurokracji, czy przeciwnikiem jakiegokolwiek jednoczenia?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.12.2008 - 05:42Panie Dymitrze!
To może zacznijmy się domagać podania ile CO₂ produkowane jest przy akcjach „obrony klimatu”? Przy okazji, to całe gadanie o ociepleniu jest śmieszne – niektórym wydaje się, iż są bogami.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.12.2008 - 05:49Panie Jerzy
Zjednoczona Europa – czemu nie?
Ale tu by najpierw Niemcy musieli zaprzestać swych prób zdominowania całości – a na to się nie bardzo zanosi.
Inaczej – jest szansa wobec silnego zagrożenia.
Zresztą mam wrażenie, że obecni wladcy chyba są trochę w strachu, bo tworzą coś czym za kilka lat może rządzic ktoś calkiem inny.
Jacek Jarecki -- 11.12.2008 - 09:00Dymitrze
Po ekologicznemu ci odpowiem.
Jacek Jarecki -- 11.12.2008 - 09:02Nie będzie węgla – trzeba będzie porąbać pobliski las.
O!
Max
Aż dziwne, że jeszcze nikt nie wyjechał z tym, że budynki PE są przyjazne środowisku bo mają kolektory słoneczne.
A podróże? Oni jeżdżą delikatnie oraz inaczej – jakoś?
Sorry ale przypomniał mi się kawałem przedwojennego wierszyka o pierdzeniu na temat delikatności elit.
“Nawet Papież choć je miernie
też kadzidlem sobie pierdnie”
Pozdro
Jacek Jarecki -- 11.12.2008 - 09:05Panie Jacku!
Unia europejska jeszcze nie powstała, a już można zakładać się za ile się rozpadnie. Zapraszam do poczytania mojego tekstu opakowanego przez Spirytusa i Muwensa w ostatniej notce u mnie. Tam jest taki sposób zjednoczenia Europy przedstawiony, że żadne Niemcy nie będą straszne.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.12.2008 - 19:38