Kreacjonizm
Aby uniknąć niszczących, niekończących się sporów między narodami o jakieś starodawne głupoty, ogłoszono, że wbrew temu, co twierdzą różne niedowarzone głowy, świat powstał 18 lat temu i nie ma sensu interesować się tym, co było przedtem, bo niczego nie było przedtem. Całość została stworzona wraz ze skamielinami, Wawelem, pocztem królów polskich, Pałacem Kultury, filmami Bergmana i co oczywiste z wszelkiego typu archiwami.
Ludzie zostali stworzeni razem ze sztuczną pamięcią, z żołądkami wypchanymi żarciem, z dziurawymi zębami a niektórzy nawet z zanikami tej sztucznej przecież pamięci.
I tak sobie chodzimy, kręcimy się po Świecie nie zdając sobie sprawy, jacy wszyscy jesteśmy młodzi, a właściwie może nie tyle młodzi, co raczej nowi.
W ramach eksperymentu oczywiście.
Czy ten świat został stworzony przez Boga? Broń Boże!
Płaska Ziemia
Odkąd dzięki stosowaniu wobec mądrali od nauk ścisłych i nie tylko, polityki kija i marchewki, wreszcie wyszło na jaw, że nasza cudowna planeta jest płaska i znajduje się w centrum Wszechświata, który jest czymś w rodzaju rondla z pokrywką, sytuacja polityczna i społeczna uspokoiła się znacznie.
Obywatele są szczęśliwsi odkąd nikt już im nie wmawia, że chodzą do góry nogami i nie trzeba wierzyć w istnienie jakiejś tam Australii. Młodych i starych opanowała moda na bycie płaskim.
Przyjemnie popatrzeć na płaszczące się tłumy płaskich ludzi.
Rywalizacja
Fryderyk Hycel z Frankfurtu nad Menem jako pierwszy człowiek w Europie zdołał zapłacić 150% podatku dochodowego. Jednak jego rekord nie przetrwał nawet miesiąca. Wyzwanie podejmowali masowo Przodownicy Fiskalni z całego Świata. Kiedy rekordzista zapłacił 500% wydawało się, że to już koniec, że nikt nie da rady więcej oddać Fiskusowi.
I dobrze się wydawało. Więcej zapłacić nikt nie dał rady i Ruch Przodowników stracił impet co spowodowało kłopoty budżetowe Rządu Światowego.
Nie było innej rady. Trzeba było podwyższyć VAT.
Futurologia maniakalna
Powyżej.
komentarze
Cudne,
jak zwykle , a nawet bardziej, bo jakieś takie oczyszczające i uśmiech wywołuje, eh, jak ja ci zazdroszczę czasem tego, ze ty tak pisać umiesz i tych fraz różniastych.
ja nawet jakbym chciał, to nie stworzę.
Chyba kiedyś wyrus też o tym wspominał w odniesieniu doc iebie albo ktoś inny w odniesieniu do wyrusa, nie pamietam.
pzdr
A to rozwala totalnie:
,,Młodych i starych opanowała moda na bycie płaskim.”
grześ -- 19.05.2008 - 21:27:)
Panie Grzesiu
Kiedyś w Trójce leciała powieść o płaskich i wypukłych.
Igła -- 19.05.2008 - 21:45Podpytaj Jarecczaka, to ci inne frazy podpowie.
No proszę
Tłumy się głowią, wiecują, skandują, nawet się wzajem okładają, a Jacek Jarecki znalazł rozwiązanie wszystkich problemów! Od teczek, odszkodowań dla zabużan i wypędzonych począwszy.
Czekam, aż te pomysły staną na obradach ONZ.
Poza, oczywiście, podatkiem. To już w sumie mamy. :)
odys -- 20.05.2008 - 06:24dzisiaj jestem wkrowiony z deka
myślałem, ze jak poczytam Jareckiego to mi przejdzie i jakoś nie załapałem klimatu bo nadal wkrowiony jestem.
sajonara -- 20.05.2008 - 18:52Idę poczytać Leżajskie
Sajonaro
Też jestem wkurwiony. I nie mam co czytać.
Jacek Jarecki -- 20.05.2008 - 19:04Zacząłem pisać o piłce ale tu nie ma działu o sporcie. Same inteligenty, psia krew.
:)
Grzesiu i Odysie
Bo to w sumie wszystko proste jest! Schetowi trza dać więcej władzy nad ludzkimi narowami.
Jacek Jarecki -- 20.05.2008 - 19:06Ps. Trzeba spalić wiadomą książkę i będzie gites.
Jarecki
Nima jak tego Leżajskiego kablem przesłać. Ja wychłeptałem szklankę i mi sie polepszyło, a ty napisz o tej piłce i wklej w polityka. Piłka to już nie sport to polityka. Czysto sportową częścią piłki jest kibicowanie:)
Jutro amerykańsko-rosyjski finał europejskiej Ligi Mistrzów w Moskwie. Ruskie się ustawiły na starciechoc druga ekipa to są Czerwone na dodatek Diabły więc o co tu kurwa chodzi?
sajonara -- 20.05.2008 - 19:15Nie mogie
Wyobraź sobie, że opisałem mecz LZS SPOŁEM NEKLA z CZARNYMI CZERNIEJEWO, który odbył się w roku 1977. Aż przykro zajmować tu miejsce czymś takim. Jak dojdę do opisów mojego własnego geniuszu piłkarskiego & trenerskiego to zamieszczę.
Jacek Jarecki -- 20.05.2008 - 19:25Grałem kiedyś jako bramkarz w szkolnym sparingu w drużynie “A” przeciwko drużynie “B” który to sparing zakończył się wynikiem 25:0. W rewanżu, stanąłem na bramce u tych nieco słabszych i zaplanowałem taktykę, która dała nam zwycięstwo 6:3.
To jest dopiero coś!
Sajonaro
A zresztą, co mi szkodzi? Niech se ta leży!
Jacek Jarecki -- 20.05.2008 - 19:29Jacku J.
Licz sie ze slowami. Wisla czuwa!
Chętnie poczytam sprawozdanie z tego wesolego meczu, o którym wspominasz poniżej.
Pozdrawiam koncyliacyjnie
Lorenzo -- 20.05.2008 - 19:39LZS Społem??
I mówisz, że nie ma polityki. Oczadziałeś??
sajonara -- 20.05.2008 - 19:57Panie Jacku!
Cieszę się, że wena Pana nie opuszcza.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.05.2008 - 12:05