Czyli ubecja wasza, kamienice nasze.
Tak sobie mniema kolejny, wpływowy, izraelski polityk tutaj – http://www.rp.pl/artykul/2,315135__Polacy__oddajcie_miliardy_.html
A ja coraz bardziej mam wrażenie, życia w Matrixie.
Bo co więcej, nie jest to jakiś zidiociały rebe z Nowego Yorku, który swoje głupawe postrzeganie świata kształtuje nie wychodząc za nowojorskie, chasydzkie getto i amerykańską tiwi.
To jest ktoś, ten cały Peleg, który przez pełną, dyplomatyczną turę był ambasadorem w Warszawie i zna język polski.
On oczywiście zna też stare, polsko-żydowskie porzekadło – wasze ulice, nasze kamienice.
I je stosuje.
Oczywiście uważa on, ten cały Peleg, że to co przed wojną było własnością Żyda-Polaka, jest teraz własnością wskazanej przez jej członków, organizacji żydowskiej z Przedsiębiorstwa Holokaust.
I to jest git.
Jeżeli nie ma spadkobierców, to jest cwaj raza git.
No to ja dopiszę, wedle rozumku pana ambasadora Pelega.
Owszem, połowa miasteczek małopolskich, mazowieckich, podlaskich trzymali starozakonni. A teraz nie.
Ciekawe dlaczego i przez kogo?
Nie trzymają.
I dodam, tak samo było w województwach tarnopolskim, lwowskim, stanisławowskim, wołyńskim, poleskim i wileńskim.
Obecnie poza granicami kraju.
Czy też mamy oddawać albo świadczyć?
Jako państwo?
No to może i za pół Wrocławia albo Szczecina? ( Gdzie Żydzi niemieccy byli patrycjatem.)
A za Birobidżan i wywiezionych tam Żydów też?
Za stalinowską jaczejkę, w której składzie wiadomo kto był.
No to wystawmy sobie rachunki i zbilansujmy.
Wy nam zapłacicie za wasz udział w stalinowskich zbrodniach, za triumfalne, budowane przez Żydów bramy na Kresach, na cześć Armii Czerwonej, za żydowską policję na terenach zagarniętych przez sowiety, za żydowską policję w gettach w GG, gdzie uczciwi polscy Żydzi byli gnani do transportów zagłady, pałkami przez niedobrych żydowskich policjantów.
Za waszych żydowskich funkcjonariuszy UB i SB mordujących polskich patriotów.
Też.
Niech organizacje żydowskie i Państwo Izrael wezmą na siebie brzemię odpłat, rent, emerytur, zadośćuczynień dla ich ofiar oraz ich potomnych.
Wszak to wasi zorganizowali nam tu przez dziesiątki lat, komunistyczny raj.
No to jak, to byli wśród nich żydzi czy nie?
Czy w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych znaleźli oni schronienie w Izraelu?
Czy nie?
No to proponuję, do bilansu, dołączyć redakcję GW.
Jakoś sobie bez niej poradzimy.
Nawet w Europie.
P.S. Albo na bazie majątku pomordowanych, polskich Żydów, choćby w postaci papierów wartościowych, notowanych na GPW powstanie fundusz wspomagający wzajemne wybaczenie, współpracę naukowo/techniczno/wojskową albo będą po tej przestrzeni wzajemnych pretensji hasali różni Pelagowie, Sultanikowie i Buble.
komentarze
Ale po co ten wtręt o "GW"?
I co ona ma wspólnego z roszczeniami organizacji żydowskich z Izraela czy USA?
Sorki, ale kliszą pojechał pan prawacką, jak dla mnie.
P.S. Pamiętam artykuł Heleny Łuczywo, jak na standardy “GW” w tych sprawach to ostry i zdecydowany, w których roszczenia majątkowe żydowskie zostały ocenione jako nieuzasadnione i negatywnie.
Jak ktoś ma do tego link czy cuś, to prosiłbym, bo sam nie mam czasu szukać.
pzdr
grześ (gość) -- 04.06.2009 - 13:57To ma, że
jest te same środowisko.
Igła -- 04.06.2009 - 14:01Wcześniej ojcowie i dziadkowie organizowali nam stalinowski raj, teraz euorpejski.
Tak samo jak i wtedy kneblując krytykę.
Środki i wpływy nieco inne.
Zasada ta sama.
Małczat’
Igła, przesadzasz,
mówiąc to samo środowisko myślisz d efacto o Michniku i kilku osobach związanych z nim, mających podobne życioorysy, żydowskie pochodzenie, przezywających najpier fascynację komunizmem/socjalizmem, póxniej będący w opozycji itd
Ale co np. taki Kurski, Węglarczyk, Wroński, Jagielski i setki innych osób z “GW” mają wspólnego ze środowiskiem tym?
Bo z takiego gadania, to wychodzi że poseł jacek Kurski czy jego matka, oboje do PiS należący, mogą być zlaiczeni do tego samego środowiska, co Michnik, Łyuuczywo, rawicz, Blumasztaj czy ktoś tam?
Znaczy wiem, że to tekst nie o “GW”, ale ten wtręt jak dla mnie tylko demonizuje rolę tej gazety i zaciemnia sprawę przy okazji.
grześ (gość) -- 04.06.2009 - 14:08Grzesiu
Jako stary Żyd ci powiem , ze Igła ma rację!
Te Niu Jorki przeminą a my tu żyć będziem, bo my pradawny szczep piastowy.
Mocny jest mój smutek.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.06.2009 - 14:17Dobre słowo Grzesiu
Demoniczny.
Ja jak wiesz zawsze oddawałem GW to co sie jej należy.
Miała dobre momenty.
Była pierwszym wolnym medium w wolnej Polsce.
Potem zaczął sie już tylko okres demoniczny.
Niszczenia wszystkich innych.
I zobacz jeszcze jedną rzecz, której nie dostrzegasz, wokół GW zbudowała się elita IIIRP.
To ta elita powstała na gruncie (także majątkowej) II RP.
Znaczna część nazwisk, które zostały wylansowane, jako autorytety, to są ( często ) spadkobiercy stalinowskich oprawców, często żydowskiego pochodzenia.
I na dodatek zasiedlających wprost mienie przedwojennych elit.
Taka jest, niestety, prawda.
I jeżeli różni izraelscy mieszatiele usiłują teraz kręcić swoje lody, to warto im przypomnieć dlaczego ktoś o nazwisku np Holland, Safjan, Michnik, Passent, Urban i wielu innych uznawani są za elitę w RP.
Igła -- 04.06.2009 - 14:19Igła
Tym bardziej może zaliczyć w mazak.
Haszek cały czas.
- Ja ma handel papierem! – To pana nie usprawiedliwia!
Tak czy tak, panie Igła
“ wiruje morze zamiast powietrza
delfin szaleje w pianie fal
dziesięć metrów nad dawnym stepem”
Pozdro
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.06.2009 - 15:44Maszyna uprzedza po raz kolejny i wycina
http://tekstowisko.com/scroll/59577.html#comment-624487
Maszyna TXT -- 04.06.2009 - 16:03Ludu Dawidowy
Dyskusja się wywiązywała akuratna
a tu jakiś admin wpada nagle
przeczulony
Nicpoń, wracaj mi natychmiast!
W lipcu załatwisz swoje wielkie sprawy.
Dalej cholero jedna!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.06.2009 - 16:04Dobra, dobra
weź Jacek maźnij coś w swoim stylu.
Jako antysemita, na przykład.
Będzie kogo potępiać z imienia i nazwiska.
Igła -- 04.06.2009 - 16:10Na dodatek takiego co se zagarnął akuratne mieszkanko w Golinie i przy głównej ulicy.
Spacerowej.
Nicpoń
To już se śpij spokojnie. Mnie nie trza wmontowywać w nic na siłę.
Mam termin. Do terminu dojadę – dopcham swój wózek.
3m się.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.06.2009 - 16:44JJ
no i znowu jakiś admin mi wywalil komenta do ciebie. Jaja jak berety. I się dziwia póxniej, że tu nikt nie zagląda. Po co, że spytam?
Co do wmontowywania- źle mnie czytasz. Tu nie chodzi o to, żeby na siłę. Wręcz przeciwnie- caly czas kombinuję nad czymś takim, co by ci sie pozwoliło w jakiś sposób spełnić a do tego dało godziwy kesz na życie.
To jest trudne jak cholera takie coś wymyślić. Dlatego sorry, że to tak długo trwa.
Nicpoń (gość) -- 04.06.2009 - 16:49Nicpoń
ja w międzyczasie wymyśliłem. Jak się tobie nie uda, pamiętaj, że mam pomysła za 10.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.06.2009 - 16:52@ Igła
połowa miasteczek małopolskich, mazowieckich, podlaskich trzymali starozakonni. A teraz nie.
Ciekawe dlaczego i przez kogo?
Nie trzymają.
To niedawno wyjaśnił Der Spiegel i p. Cała.
Dymitr Bagiński -- 04.06.2009 - 17:41JJ
polazłem na salonik a tam nieszczęsny powiesił teksta sobie. Troche go wytarmosiłem ;-)
Z innej beczki.
Mam absynth, ponoć prawdziwy. Nie taki ze sklepu. W prezencie dostałem. Zaraz do mnie koles przyjeżdża. Zrobimy jazdę próbną ;-)
Też se tę Golinę wymysliłeś. Blizej Wrocka lepiej by ci było.
Nara!
Nicpoń (gość) -- 04.06.2009 - 18:49Nicpoń
Nie każdy może być kresowiak z Wrocka.
jarecki (gość) -- 04.06.2009 - 19:21Wsadź sobie ten absynt w tyłek!
Pozdro
JJ
absynth jest gites.
Powaga. Polecam.
Zamówie teraz u znajomka więcej, żeby było też na weekend bloggerski. Zwłaszcza, że to absynth prawdziwy a nie to sklepowe badziewie.
Mam jakis film węgierski, chyba będzie akuratny na teraz.
Trzym sie ciepło i poręczy!
Nicpoń (gość) -- 04.06.2009 - 23:55Ładna proszę Panów
dyskusyja, nawet bardzo momentami i w przeciągach :)
T e r e s a J. -- 05.06.2009 - 00:30Panie Grzesiu!
Dziwi się skąd organ redaktora w tym wpisie? Bo jest tam parę przyzwoitych osób? Przykro, ale to świadczy przeciwko nim a nie za organem.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku moja mama była namawiana do wstąpienia do partii, bo „…rozumiesz,… …partię trzeba zmieniać od środka…”. Jakoś nie była przekonana, więc zapytała się mojego taty co on o tym sądzi. A tu komentarz był jeden: „Jak się nawrzuca śliwek do gnoju, to kompotu śliwkowego się z tego nie zrobi.” Zatem należy te „śliweczki” jak najszybciej wyciągnąć z tego gnoju, albo zapomnieć, że to były śliwki.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 05.06.2009 - 01:40Grześ
Znaczy, jeśli GW nie jest zydowska to armia turecka nie była turecką – tak? Ze względu na janczarów?
Jak ty mnie grzesiu wkurwiasz swym janczarskim oddaniem to głowa mała.
Vlad (gość) -- 06.06.2009 - 19:04Panie Jerzy
ale ja nie mam pojęcia czy te osoby sa porządne ui czy w “GW” są przyzwoite osoby,pewnie są, ale co z tego wynika lub nie wynika?
ja nie o tym, ja twierdzę, że Igła błądzi utożsamiając “GW” tylko z Michnikiem, Łuczywo, czy grupką wywodzącą się z określonych kręgów.
Bo dziennikarze “GW” to nie jest przecież jednorodna grupa, szczególnie jak np. weźmiemy pod uwagę wszystkie osoby tam pracujące, łącznie z tymi z ośrodków lokalnych.
A co do zasady tej?
Czy ja wiem?
Z jednej strony się zgadzam, z drugiej nie do końca, ale nie z abardzo jest sens się pod tą notką wdawać w to.
Vlad, no trudno, co ja poradzę na to że cię wkurwiam?
grześ -- 06.06.2009 - 20:32Bywa.
Ale to nie odpowiedź na moje pytanie
A jedynie komentarz do stwierdzenia
Vlad (gość) -- 06.06.2009 - 20:44grześ
zapewne wyznajesz zasade, ze o Żydach wolno pisać jak o zmarłych (albo dobrze, albo wcale).
zbawiaj świat dalej.
MAW -- 07.06.2009 - 01:03Panie Grzesiu!
Myślę, że nie chce Pan dostrzec problemu. To redaktor Adam Michnik decyduje o tym jakie kłamstwa obowiązują w rzeczonej gazecie. To, że część osób pracujących dla niego nie ma pojęcia, iż biorą udział w okłamywaniu czytelników, to są te śliwki. Reszta, świadomie biorąca w tym udział, to gnój. Pan Igła bardzo trafnie to ujął.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.06.2009 - 06:39MAW,
pitolisz i tyle.
Od zbawiania świata jestem daleki, siebie nawet zbawic nie umiem:)
Panie Jerzy,no ja właśnie troszkę nie do końca zgadzam się z tezą, że Adam Michnik i jego grupa są wszechdecydujący w “Gazecie”.
Ale nieważne, no a co do tego czy miałem słuszność krytykując Igłę za fragment o “GW”?
Dyskusja dowodzi że miałem, wszyscy bowiem skupili się na tym fragmencie, nie na problemie głównym tekstu.
Pozdrawiam.
grześ (gość) -- 07.06.2009 - 11:37Nie uważam, że w GW
pracuje wyłącznie gnój zmanipulowany przez A.M.
Uważam natomiast zdecydowanie, że linia A.M. się wyczerpała, jest obecnie szkodliwa, na dodatek jest antydemokratyczna oraz histerycznie nieobiektywna.
Igła -- 07.06.2009 - 14:00Tyle.
Aż za dużo.
Panie Grzesiu!
U Krzysztofa Leskiego, gdzieś w lutym zeszłego roku (a może dwa lata temu) była taka notka o tym jak odszedł z organu redaktora Adama Michnika w roku 1991. Warto przeczytać, bo wtedy nie będzie się Pan upierał przy swoim „widzi mi się”, tylko będzie Pan znał trochę kuchnię tego organu.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.06.2009 - 14:45Drogi Igło!
To ja uważam, iż redakcja wiadomej gazety to gnój, w jakim jest trochę śliwek.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.06.2009 - 14:47@All
Mam nadzieję porozmawiać kiedyś z Krzyśkiem Leskim o tym odejściu, ponieważ poszło mniej więcej o coś takiego, że ojciec redaktor Michnik wziął małego Krzysia objął i powiedział był: Krzysiu drogi, nie myślisz chyba, że my tu jesteśmy po to, aby prawdę pisać...
No i chcę zapytać Krzyśka, czy ojciec redaktor Michnik powiedział to, bo sam miał coś do ukrycia, czy powiedział tak, ponieważ redakcja grała politycznie i o politykę im chodziło a nie o prawdę.
Różnica jest taka, że reakcja Leskiego byłaby jasna i oczywista, gdyby chodziło o to pierwsze.
Natomiast w polskich realiach wcale nie dziwi mnie “prawda selektywna” w publikatorach, które są po prostu silnie ukierunkowane politycznie.
Sakiewicz też nie pisze całej prawdy i zadowala się pisaniem o tym, co szkodzi III RP.
Więc jeśli Krzysiek Leski wiele lat temu mial złudzenia, że GW będzie jedyną na świecie gazetą, która będzie pisać wszystko jak leci, bez selekcji politycznej, to się w swej naiwności pomylił. Ale to jeszcze nie świadczy źle o Michniku. Po prostu – takie są media i już.
Zbigniew P. Szczęsny -- 08.06.2009 - 19:46To, że gazety selekcjonują materiał
to jest jasne i oczywiste.
Igła -- 11.06.2009 - 12:37Tyle, że GW nie tylko go selekcjonuje ale i twórczo wzbogaca ale i to nie jest jej celem natomiast jest nim takie kształtowanie opinii publicznej aby było zgodne z dalekąsiężnym celem twardego jądra redakcji.
Jest nim nowy typ człowieka europejskiego. Anty a właściwie areligijnego bisesksualnego singla, bezmyślnie zachowującego się zgodnie z zaleceniami jedynie słusznej ideologii i bezrefleksyjnie naśladującego obecnie obowiązującą wykładnię.
A ta może być zmienna w czasie i przestrzeni ale zawsze zgodna z interese kształtującej ją grupy.
Igła, ale każda gazeta kształtuje swojego odbiorcę
czytelnika, tak samo jak telewizje czy radio.
Czemu tylko “GW”?
I czytelnik też wybiera gazetę, która mu odpowiada lub nie.
Mnie dziwi strasznie to naprawdę niezdrowe demonizownaie roli “GW”, jakby było to największe zło na świecie.
Kurde, nie ma ciekawszych/ważniejszych problemów w POlsce?
Przecież to jest wirtualna rzeczywistość, no.
I w ogóle to wyobrażenie, że każdy kto kupuje “GW”, chodzi na pasku Michnika i jest idealnym i zaprogramowanym “michnikoidem”.
jakby nie dochodziło do świadomości krytyków, ze można kupowąć “GW” czasem i z jednym tekstem się zgadzac z drugim nie, że można wyśmiewać się z patosu i moralizaowania Pacewicza a jednoczesnie cenić go np. za kacje “Rodzić po ludzku” czy szkoła z klasą.
Że można uwielbiać nie wiem reportaże Jacka Hugo-Badera, Szczygła czy Tochmanna czy teksty jagielskiego, a wiedzieć, że nie wiem czuchnowski czy kto tam inny uprawia słabej jakości propagandę i zawsze się na zawołanie oburzy na kogoś.
Znaczy że można mieć zdrowy dystans, tak jak go mam do “Rzepy” czy “dziennika”.
Nosz kurde, widać to za trudne dla niektórych, nawet myślących ludzi, bo mają fobię na punkcie “GW”.
NO życzę twórczego jej rozwijania.
pzdr
grześ (gość) -- 11.06.2009 - 14:02Grzesiu
Nie czytelnika, bo to jest jasne.
Gw kształtuje politykę, społeczeństwo oraz elity.
Jeżeli ktoś mu podpadnie z tych 3 grup to jest po prostu niszczony bezwzglednie.
To jest róznica pomiędzy wolnymi mediami a sektą.
Odórżnij wreszcie GW jako źrodło informacji/publicystyki od sekty, która chce zmienić oblicze społeczne.
Igła -- 11.06.2009 - 15:40Igła,
ale czy “GW” aż tak bardzo się różni tą sekciarskością od innych mediów?
I nie mówię tu o RM< Naszym dzienniku czy Telewizji Trwam.
Ale popatzr choćby na “Rzepę”, “GP” itd
Czy “Rzeczpospolita”, gdzie ton nadają “bracia” Terlikowski, Semka itd nie jest sektą?
No dopuszczą czasem na łamy sadurskiego czy kogoś, “GW” tyż dopuszcza.
A ostatnia wojenka “Dziennika” i S24, to zwieranie szeregów, ta jedność na pokaz po jednej stronie zjednoczonych sił blogosfery, po drugiej panów dziennikarzy wspomaganych przez naprędce zwołane autorytety i celebrytów.
Czy to nie było aby sekciarskie na maksa?
Nie widzę większych różnic pomiędzy “GW” a innymi mediami tu.
pzdr
grześ -- 11.06.2009 - 17:10Bo masz
za krótką pamięć.
Igła -- 11.06.2009 - 17:21W latach 90-tych GW jeżdziła walcem po wszystkim.
Wtedy zapracowała sobie na nienawiśc jednych a niechęć drugich. Stąd te dzisiejsze wojny które ty bierzesz za wyjściowe.
To co 4 lata temu robiło RM to mały pikuś z tym jak ludźmi poniewierała gw kilkanaście lat temu.
@Grzesiek
Dziękuję Ci za ten rześki komentarz, ponieważ gdybym ja to powiedział, to wyszłoby znowu, że uprawiam jakąś niezdrową agitację. Tymczasem taki dokładnie jest urok demokracji – z czego być może pozbawieni jej przez lata Rodacy nie zdawali sobie sprawy – że zamiast wspaniałych mediów obiektywnych mamy plejadę mediów skrajnie nieraz subiektywnych i jedynie inteligencja czytelnika może być filtrem, który pozwala odróżnić ziarno od plew.
Natomiast – i tutaj Igła chyba nie wyczuwa sytuacji – publikatory nie są oderwane od rzeczywistości, lecz na ogół odpowiadają jakoś na wrażliwość części społeczeństwa. Dla Sakiewicza targetem jest zapewne Toyah i Maryla a dla Gazety Wyborczej bardziej Sadurski i Azrael – chociaż i jedni i drudzy jakoś informację przecież filtrują.
Igla pisze, że “Gw kształtuje politykę, społeczeństwo oraz elity” a tymczasem jest to sprzężenie zworotne: GW, w swej tonacji odpowada na wrażliwość dużej części elit a elity pisują w GW. I nic w tym złego dopóty, dopóki jest to poważny dziennik opiniotwórczy, który jedynie czasami pozwala sobie na grubszą manipulację.
Zbigniew P. Szczęsny -- 11.06.2009 - 17:36Dobra, dobra
czym innym jest manipulacja od czasu do czasu a czym innym uzurpacja jedynie słusznej racji, niszczenie ludzi i środowisk oraz zbudowanie za społeczne pieniądze monopolu i zaciekła jego obrona.
Igła -- 11.06.2009 - 17:43Ziggi,
Dziękuję Ci za ten rześki komentarz, ponieważ gdybym ja to powiedział, to wyszłoby znowu, że uprawiam jakąś niezdrową agitację. Tymczasem taki dokładnie jest urok demokracji – z czego być może pozbawieni jej przez lata Rodacy nie zdawali sobie sprawy – że zamiast wspaniałych mediów obiektywnych mamy plejadę mediów skrajnie nieraz subiektywnych i jedynie inteligencja czytelnika może być filtrem, który pozwala odróżnić ziarno od plew.
NO własnie, ja mam wrażenie, że internauci w POlsce zyczą sobie meidów i dziennikarzy idealnych, ostatnio się trochę z leskim nie zgodziłem w sprawie Ziemkiewicza, ale ma on rację, że ta zasadbiczość i wygótrowane wymagania sa niekiedy zabawne i przesadne.
Inna sprawa, że poziom dziennikarzy nie jest zbyt wysoki.
Co do gazet, dla mnie jasne jest, że każda ma swoje interesy, sympatie i antypatie, woje uwikłania itd
Nie tylko “GW”.
Mają je też gazety zachodnie.
Nie ma czegoś takiego w mediach jak medium jedynie prawdziwe, obiektywne i niezależne.
I że “GW” dowala PiS?
No dowala.
A że pisowcy by sobie zyczyli by dowalała Peło i jeszcze najlpeiej SLD i Partii demokratycznej?
No pewnie by chcieli, ale dlaczego “Gazeta” ma spełniać ich zachcianki?
Kto lubi to dowalanie lub mu ono nie przeszkadza lub z najduje w “GW” ciekawe niepolityczne rzeczy , ten kupuje.
Jak na razie to “GW” lepiej na tym wychodzi niż media prawicowe.
Natomiast – i tutaj Igła chyba nie wyczuwa sytuacji – publikatory nie są oderwane od rzeczywistości, lecz na ogół odpowiadają jakoś na wrażliwość części społeczeństwa. Dla Sakiewicza targetem jest zapewne Toyah i Maryla a dla Gazety Wyborczej bardziej Sadurski i Azrael – chociaż i jedni i drudzy jakoś informację przecież filtrują.
No właśnie, filtr i niezasklepianie się, przecież można i czytać inne media, ja czytam “GW” ale czytam i prawackie blogi:), by zobaczyć cuś z innej perspektywy, czytam “Politykę”, ale zdarza mi się zajrzeć do “Wprost”, “Rzepy”, “Newsweeka”.
Igla pisze, że “Gw kształtuje politykę, społeczeństwo oraz elity” a tymczasem jest to sprzężenie zworotne: GW, w swej tonacji odpowada na wrażliwość dużej części elit a elity pisują w GW. I nic w tym złego dopóty, dopóki jest to poważny dziennik opiniotwórczy, który jedynie czasami pozwala sobie na grubszą manipulację.
Ja tak sobie myślę, że z jednej strony “GW” szkodzi to obciążenie, “pierwsza wolna gazeta w wolnej Polsce, pierwsza niekomunistyczna, jedni zbyt dużą rangę jej nadają pozytywną (bo jednak wyznawcy Michnika też są), inni z kolei zbyt dużą negatywną.
grześ -- 11.06.2009 - 17:52A mam wrażenie, że dla wielu to zwykła centrowo-liberalna, taka mieszczańska (bo przecież nie żadna lewicowa ni lewacka jak ściemniają niektórzy) gazeta.
Mająca wady i zalety.
Taka która pewnych tematów nie poruszy a nad pewnymi będzie się znęcać nie wiadomo po co.
która pewne osoby przemilczy, pewnym dokopie niesprawiedliwie, pewne zaś będzie wychwalać, choć na to nie zasługują.
itd
Ja to wiem, ale żeby mieć z tym problem i pisać jak niektórzy blogerzy o tym dziesiątki tekstów?
No nie rozumiem.
Panie Grzesiu!
Jest Pan młody, to Pan nie pamięta skąd się gw wzięło.
Zagraniczne pieniądze były przeznaczone na wolne media w wychodzącej z komuny Polsce. Ekipa redaktora zawłaszczyła je dla siebie na jedynie słuszne medium. Widzi Pan w tym drobny przekręt, czy uważa Pan, iż wszystko jest w porządku? Bo dla mnie ewidentnie nie jest.
Gdyby mógł Pan przy okazji kiedyś podać czym różni się polska prawica od polskiej lewicy, to byłbym zobowiązany. Nazywanie narodowego socjalizmu prawicą, zaś internacjonalistycznego socjalizmu lewicą jest lekką aberacją. (Podobnie jest z różnicami pomiędzy chadecją i socjaldemokracją.)
Fachowcy od propagandy wiedzą, że Pan jest inteligentny i wie Pan, że oni manipulują Panem. Dają więc w Pańskich gazetach, a szczególnie jednej, trochę tekstów ewidentnie tendencyjnych, żeby połechtać Pańskie ego, a tym samym osłabić Pańską czujność i łatwiej przemycić informacje manipulujące Panem. Tak to działa. Zdrowie zapewnia w takim wypadku tylko kwarantanna. :)
Pozdrawiam, mimo że finansuje Pan redaktora
Jerzy Maciejowski -- 11.06.2009 - 23:55@Maciejewski
Eeee tam,
Kaczyński miał swój Tygodnik Solidarność i co się z nim stało – przedryndał kasę aż miło wyprowadzając ją do różnych spółek PC bo mu w jego wizjonerstwie wyobraźni zabrakło, żeby zrozumieć rolę mediów w wolnym społeczeństwie (z tym to Jarkacz do dzisiaj ma kłopot).
Ale jesteście wszyscy prawacy hipokrytami i macie za złe Michnikowi, że się utrzymał i rozwinął a nie Kaczorowi, że was na dudków wystrychnął i w jasnej dupie zostawił.
A ja wam powiem – dobrze wam tak!
Hehe!
Zbigniew P. Szczęsny -- 12.06.2009 - 13:46Grześ
I w ogóle to wyobrażenie, że każdy kto kupuje “GW”, chodzi na pasku Michnika i jest idealnym i zaprogramowanym “michnikoidem”.
jakby nie dochodziło do świadomości krytyków, ze można kupowąć “GW” czasem i z jednym tekstem się zgadzac z drugim nie, że można wyśmiewać się z patosu i moralizaowania Pacewicza a jednoczesnie cenić go np. za kacje “Rodzić po ludzku” czy szkoła z klasą.
Że można uwielbiać nie wiem reportaże Jacka Hugo-Badera, Szczygła czy Tochmanna czy teksty jagielskiego, a wiedzieć, że nie wiem czuchnowski czy kto tam inny uprawia słabej jakości propagandę i zawsze się na zawołanie oburzy na kogoś.
Bo ty jesteś z innego pokolenia. Za młodej demokracji było jakieś takie marzenie, że odtąd media będą obiektywne i w ogóle krynica mądrości. Stąd taka hegemonia GW i wiara w nią się zrodziła. Dzisiaj jest inaczej. Czytasz tekst i za jednym kliknięciem możesz zweryfikować, czy przypadkiem nie ma kogoś, kto ma na ten temat inne zdanie. Masz grzesiu dzisiaj o wiele lepiej niż my kilkanaście lat temu. Jest wiele osób, które czują się przez lata przez GW uszukiwane.
To prawda, że prasa jest dzisiaj sekciarska. Nigdy nie czytałem Gazety Polskiej, ostatnio po nią sięgnąłem, gdyż znajomi reklamowali, że podejmuje tematy mi bliskie. Nie ma chyba na rynku bardziej politycznie nakierowanej gazety niż GP! Jej redaktorzy wręcz się nawzajem pilnują w poparciu dla PiS-u. Jakiekolwiek wsparcie innej opcji, choćby i prawicowej, jest tam natychmiast potępiane. Tego chyba nie było nawet w GW.
Dymitr Bagiński -- 12.06.2009 - 18:41A za Michnikiem - Kurskiego do Izraela!
Ale tylko Jarosława, bo on się zżydził w tej GieWu, a Jacka zostawić, bo nasz i tam, gdzie trzeba!
Grzesiu – jak zwykle masz rację...
jotesz -- 12.06.2009 - 19:36Panie Joteszu!
Czyżby Pan był wyznawcą redaktora?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.06.2009 - 11:23