Jak prasówka, to prasówka


 

Serialu o Terlikowskim ciąg dalszy. Facet staje się już śmieszny, na dodatek mam wrażenie, że trwanie w przyklęku staje się jego naturalną pozycją, choć wszyscy wiedzą, że dla mężczyzny naturalną pozycja jest leżąca.

Terlikowski ogłosił dziś w Rzepie – Odwaga kardynała Dziwisza

http://blog.rp.pl/terlikowski/2008/01/17/odwaga-kardynala-dziwisza/

Na czym ta odwaga ma polegać? Czym jest zagrożony kardynał, przez kogo, że dokonał takiego aktu odwagi jak krytyka wydawnictwa Znak za wydanie książki Grossa?
Tego już autor nie wyjaśnia. Oczywiście trwając w przyklęku powtarza słowa biskupa. Według mistrza i ucznia dialog ma polegać na tym, żeby wszystkim innym zamknąć gębę.

A obok w tej samej Rzepie druga perełka. Ziemkiewicz wysmażył długi pasztet w którym bije się w cudze choć dziennikarskie piersi.
Daje popalić nic nie wiedzącym panienkom, mówiący 10 razy dziennie to samo przez 10 minut, kiedy informacje można zawrzeć w jednym zdaniu.

Czyta się to jak to u RAZ-a nieźle.

http://www.rp.pl/artykul/84995.html

Tylko, że na końcu zgrzyta. Cały ten tekst sprawia wrażenie, że został napisany dla jednego zdania. A mianowicie.
Że ten rząd jest do dupy, bo poza Piterą nie dostarcza medialnej papki.

No to też można było napisać w małym felietoniku a nie od razu na całą szpaltę.
Źle się dzieje. Jak dziennikarze nie mają o czym pisać, to piszą o sobie.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Szanowny Panie Igła

po jakie cholere sięgasz Pan z rańca samego po Rzepę i w nerwy się wprowadzasz?
Nie lepiej po inne Wiadomości kulinarne,czy spojrzeć w telewizornie?

Przekornyś jakiś Pan jesteś z rańca i coś tak na upierdliwego faceta Pan wypadasz.


Igła

fakty są takie- mediom- i ich zyskom- nic lepiej się nie przysłuzyło niz Kaczyńscy- to fakt.I teraz na prkaz, robia wokół siebie zamieszanie żeby numery z półek schodziły- tak to się kręci.
Bo jak rozsądnie wyjaśnic że prawie w kazdym felietonie Michalski skacze na Terlkowskiego lub Zdorta i vice versa?

Dwa- dziennikarze czasem w swym absurdzie idą dalej “niż ustawa nakazuje”.

Gada sobie dziennikarz z Waldim wczoraj. Dziennikarz który kiedys li tylko kultura się zajmował ale w wyniku “przebranzowienia” stał sie politycznym. No i gada, Waldi mu na to ze skończyły się czasy gadania z rządem o wszystkim (o górników mu chodziło), na co dziennikarz oburzony- ale jak to , kto jest właścicielem? Na co przytomnie Waldi, że jak by chciał dziennikarz więcej zarabieć, do kogo by poszedł- do niego czy do prezesa TVP? Na co dziennikarz- no do prezesa, ale jak by się nie dało to do …i chyba sam się kapnął jak dał się wypuścić- nie, nie w maliny alew na hektarowe pole malin.
Com się pośmiał to moje.
Prezes , Traktor, Redaktor


igla Tylko, że na końcu

igla

Tylko, że na końcu zgrzyta. Cały ten tekst sprawia wrażenie, że został napisany dla jednego zdania. A mianowicie.
Że ten rząd jest do dupy, bo poza Piterą nie dostarcza medialnej papki.

No to też można było napisać w małym felietoniku a nie od razu na całą szpaltę.
Źle się dzieje. Jak dziennikarze nie mają o czym pisać, to piszą o sobie.

Panie Igła, tylko ostatnie zdanie Pan zauważyłeś? Wydaje mi się, że cały wywód RAZ-a się absolutnie kupy trzyma.
A rząd nie jest do dupy ze względu na brak papki, tylko jakiegokolwiek programu, co też jest w tekście RAZ-a powiedziane.

pzdr


Panie Futrzaku

Kiedy ja mam podobne wrażenie, że RAZ dobrze opisuje swój światek.
Tyle, że nagle przeskakuje na rząd, mam wrażenie, że to właśnie zgrzyta.
Po prostu to zostało wpisane w tekst, bo Rzepa przeszła do opozycji na wszystkich frontach.

Wczoraj, przedwczoraj podobnie pisał Semka o Grossie. Najpierw dobry opis sytuacji a potem dziwaczny wniosek.
Igła


Drogi Igło

Jak prasówka to prasówka.

Oddech dzisiaj rano straciłem, gdy z GazWybu w fromie elektronicznej dowiedziałem się, że klub radnych PiS w królewskim mieście Krakówku wystartował z pomysłem urządzenia wielkich uroczystości w Krakowie z okazji 600-lecia bitwy pod Grunwaldem, a takżej którejs tam rocznicy bitwy pod Płowcami.

A nie pisałem, że w Krakowie najlepiej udają się jubileusze i pogrzeby?

Pozdrawiam serdecznie


Ja mam taki dziwny zwyczaj

że czytam to, co napisał Ziemkiewicz tylko wtedy, jeśli tekst nie zawiera sekwencji znaków “michnik”. Używam klawiszy ctrl-f przed lekturą. Cytowany przez Ciebie artykuł powyższą sekwencję zawiera, zatem nie mogę się na jego temat wypowiedzieć.


rząd jest do dupy - to fakt

ale ten rząd jest do dupy od paru miesięcy, a RAZ jest do dupy o wiele dłużej

kłaniam się nisko

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Panie Oszuście

Dlaczego pan prześladujesz Michnika?
Igła


> Oszust

Super. Ja np. nie czytam tekstów powyżej 1000 znaków i bez obrazków. Ale mam spokój w głowie. Hoho…

pzdr

[ost. Krótka historia BBC “B”]


> Igła - cholera 3 raz to wklejam

Panie Kochany. RAZ pisze o mediach i polityce, trudno, żeby nie wspomniał o PO, które jest partią rządzącą i ich w mediach jest najwięcej. Z Kaczorami ma nadal walczyć?
NB, jest tam 1 zdanie na temat niekompetencji PO, ale jednocześnie RAZ broni i Piterę i Schetynę.

pzdr

[ost. Krótka historia BBC “B”]


Futrzak

Zapomniałem dodać, że w programie pocztowym mam założone filtry antyspamowe, których jeszcze w przeglądarkach nie założono. Ad Blocka nie potrafiłem uczulić na Michnika. Słowo tytułem wyjaśnienia. Nie zamierzam żerować na czyjejś chorobie. Polactwo i kataryniarza, plus parę innych przeczytałem.

A te 1000 znaków to niegłupie jest. Spróbuję.


Docent, ty to potrafisz podsumować,

jedno zdanie, a mówi wszystko:)
Pzdr


Igla

Przeczytanie textu Ziemkiewicza wymagaloby ok 15 minut, wielebnego TT następne 15 minut. W tym czasie niepracowalbym, a wiec de facto okradlbym swojego pracodawce na parę funtów. A mądrzejszy od tego bym się nie zrobił.


> Hamilton

10 min. na oba. Maksimum.

pzdr

[ost. Krótka historia BBC “B”]


Futrzak

ostatnio podleczylem sie z czytania jalowych artykulow. Bedzie sie dzialo cos waznego to poczytam. Narazie czytam Faraday Discussions o reakcjach chemicznych :)

W ogole mam wrazenie ze ludzie bawia sie jak w cyrku a tu powazne rzeczy sa zapomniane. Idzie wielki kryzys, a my tu o pierdolach rozprawiamy.


Terlikowski

nie został księdzem i trwa z tego powodu we frustracji. Permanentnej.
Ziemkiewicz się znowu przefarbuje. Tylko nieco to potrwa. Nie pierwszy raz zresztą.


Subskrybuj zawartość