Niniejsze „Pod-Grzybki” piszę 13 grudnia i w związku z kolejną rocznicą wojny polsko-jaruzelskiej naszła mnie taka myśl: skoro, jak nam mówią, „zamach na Trybunał Konstytucyjny” to „nowy 13 grudnia”, to w takim razie Kaczyński jest nowym Jaruzelskim. A zatem przysługuje mu zaszczytny tytuł „człowieka honoru”, dożywotnia ochrona przed jakąkolwiek odpowiedzialnością, po śmierci zaś – uroczysty pogrzeb z wojskową asystą na Powązkach.
*
Okazało się, że Petru opłaca swoich „obrońców demokracji” za manifestowanie na ulicach. Nic nowego – na Ukrainie funkcjonuje nawet taki przedsiębiorca, rozczarowany uczestnik „pomarańczowej rewolucji” (ach, któż jeszcze to pamięta?), który z idealisty przedzierzgnął się w cynika i prowadzi firmę wynajmującą ludzi na demonstracje. Obojętnie komu, byle kasa się zgadzała. Również w Niemczech działa agencja oferująca demonstrantów do wynajęcia: przeciw energii nuklearnej, wojnie, cięciom socjalnym – do wyboru, do koloru. Słowem, nie ma to jak słuszny gniew ludu za rozsądną cenę.
*
Ulicami Warszawy przeszedł spóźniony, halloweenowy Marsz Zombich III RP. Od tradycyjnych umarlaków różnią się tym, że zamiast mózgów spożywają ośmiorniczki – i chcą, by tak zostało. Co zaskakujące, do manifestowania udało im się nakłonić również nieco osób, które ośmiorniczki mogą spożywać co najwyżej ustami swych przedstawicieli. „Ukąszenie Michnika” najwyraźniej w ich przypadku okazało się nieodwracalne.
*
Folksdojcze z „Szechter Cajtung” idą na całość – Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski zostali „blogerami” niemieckiego tygodnika „Die Zeit”, w którym będą relacjonować budowę „prawicowo-nacjonalistycznego państwa” w Polsce. W sumie tak zdrowiej – przynajmniej nie będą mogli z powrotem przedrukowywać swoich donosów jako „głosu niemieckiej opinii publicznej”.
*
Skoro „Pod-Grzybki”, to musi być i „Deutsche Welle”. Tym razem mam coś naprawdę mocnego. Tytuł: „Przysposobienie do seksu po niemiecku. Pluszowa edukacja seksualna”, następnie zaś: „Pluszowy penis zamiast podręcznika? Zobacz jak może wyglądać lekcja wychowania seksualnego. W Niemczech uczą się już tego nawet przedszkolaki”. A na dołączonym zdjęciu jakiś oblech prezentuje narządy płciowe w formie maskotek. Dalej czytamy: „W zestawie znajduje zarówno męskie jak i żeńskie narządy płciowe jak macica, penis, jadra, czy nawet cykl rozrodczy kobiety. Wykonane z pluszu nazywają się »Paomi« czyli part of me, co w tłumaczeniu oznacza »część mnie«”. I właśnie dlatego budujemy tutaj „prawicowo-nacjonalistyczne państwo”, właśnie dlatego.
*
Z ostatniej chwili. Ma powstać Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna – formacja m.in. z własnymi oddziałami szybkiego reagowania, które – jeśli kraje graniczne UE sobie „nie radzą” – mają przejmować kontrolę nad granicami nawet wbrew ich woli. A u nas już czeka w gotowości uchwalona zawczasu w proroczym natchnieniu „ustawa 1066”. Powiem tyle: NIKT nie robi takich rzeczy bez rozkazu.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 49 (16-22.12.2015)
komentarze
Panie Piotrze!
Długo Pan był na wakacjach! Spełnienia połowy marzeń w Nowym Roku!
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 08.01.2016 - 07:11@JM
Ale już wróciłem :) Również wszystkiego najlepszego!
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 12.01.2016 - 00:38