zastanawiam się nad użyciem tutaj słowa ‘elity’
jednak ‘grupa trzymająca władzę’ jakoś bardziej mi pasuje
od elit jednak oczekuje się pewnych umiejętności, takich które nie wymagają namaszczenia przez ten czy inny salon, ale które można zademonstrować, których można dowieść – o, potrafię, popatrz
natomiast mamy problem, bo często w tej ‘grupie’ dopatrzyć się tych umiejętności nie potrafimy i chyba nie tylko z powodu naszego wrodzonego chamstwa
no nie powstają te wybitne dzieła czy to sztuki, czy myśli, czy technicznych umiejętności a jak patrzymy na wypowiedzi sędziów to się zastanawiamy jak osoby o tak małej lotności i kłopotach z logiką mogą o czymkolwiek rozsądzać
:D
druga rzecz, że w wyniku być może pewnego romantycznego dziedzictwa, może w związku z trudnymi okresami, kiedy zagrożony był nasz byt
oczekujemy pewnej służebnej roli elit wobec tej nieelitarnej reszty
może to pomyłka
może ‘socjalistyczne’ patrzenie
ale tak chyba mamy i być może odbieramy często postawę elit, które już sobie awansowały do Europy – w pojedynkę, być może czujemy, że i nie tylko w zakresie umiejętności ale także pewnej wierności, której byśmy oczekiwali
te elity egzaminu nijak zdać nie chcą
:D
zresztą, skoro to ‘durne czupryny’ to chyba nie za bardzo mogą być elitami
i nic do nich nie dotrze
Ha to tak trochę z pozycji
Ha
to tak trochę z pozycji ‘ludu’ napiszę
zastanawiam się nad użyciem tutaj słowa ‘elity’
jednak ‘grupa trzymająca władzę’ jakoś bardziej mi pasuje
od elit jednak oczekuje się pewnych umiejętności, takich które nie wymagają namaszczenia przez ten czy inny salon, ale które można zademonstrować, których można dowieść – o, potrafię, popatrz
natomiast mamy problem, bo często w tej ‘grupie’ dopatrzyć się tych umiejętności nie potrafimy i chyba nie tylko z powodu naszego wrodzonego chamstwa
no nie powstają te wybitne dzieła czy to sztuki, czy myśli, czy technicznych umiejętności a jak patrzymy na wypowiedzi sędziów to się zastanawiamy jak osoby o tak małej lotności i kłopotach z logiką mogą o czymkolwiek rozsądzać
:D
druga rzecz, że w wyniku być może pewnego romantycznego dziedzictwa, może w związku z trudnymi okresami, kiedy zagrożony był nasz byt
oczekujemy pewnej służebnej roli elit wobec tej nieelitarnej reszty
może to pomyłka
może ‘socjalistyczne’ patrzenie
ale tak chyba mamy i być może odbieramy często postawę elit, które już sobie awansowały do Europy – w pojedynkę, być może czujemy, że i nie tylko w zakresie umiejętności ale także pewnej wierności, której byśmy oczekiwali
te elity egzaminu nijak zdać nie chcą
:D
zresztą, skoro to ‘durne czupryny’ to chyba nie za bardzo mogą być elitami
adamkonrad -- 14.11.2017 - 18:00i nic do nich nie dotrze