Baaa... egoizm, jasna sprawa...

Baaa... egoizm, jasna sprawa...

Boli, bo czas wyrywa bez znieczulenia po kawałeczku cząstki nas samych, fragmenty ściśle z nami zintegrowane.
My również jesteśmy czyimś fragmentem.
Przez lata zrastamy się nawzajem… Zazwyczaj przypadkowo…
Nie tylko z osobami. Bliższymi czy dalszymi…
Lecz również z miejscami, dźwiękami, smakami, zapachami…
Im silniej, tym większy ból po stracie.

A że nie w głowie nam wdzięczność za to, że los zetknął nas z tą, a nie z tamtą osobą, to już zupełnie inna historia.
Tak jak to, że czasem człowiek zamiast spokojnie kupić sobie bilet na pendolino, wsiądzie na motor by w trasie trochę poszaleć…
Wiadomo, loteria.


Eulogy By: sergiusz (4 komentarzy) 27 sierpień, 2017 - 11:55