NIe zgadzam się z Panem. Negatywna ocena władz powstania, nie musi wiązać się z negatywną oceną powstańców. Przecież szeregowcy chcieli powstania i właśnie za uległość wobec tych marzeń, a nie za twarde stąpanie po ziemi można mieć pretensje do dowódców. Tak na to też można spojrzeć.
Panie Piotrze!
NIe zgadzam się z Panem. Negatywna ocena władz powstania, nie musi wiązać się z negatywną oceną powstańców. Przecież szeregowcy chcieli powstania i właśnie za uległość wobec tych marzeń, a nie za twarde stąpanie po ziemi można mieć pretensje do dowódców. Tak na to też można spojrzeć.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 04.12.2014 - 19:31