Sny o wielkości są niezbędną cechą kandydata na polityka. Ponieważ inteligentny człowiek nie może wierzyć w lewackie bzdury, więc musi być cyniczny, by bawić się w lewicowca. Jak jest takim cynikiem jak Leszek Miller, to wie kiedy się wycofać by przeczekać. Ideowcy pokroju Marka Borowskiego lądują na ślepym torze.
Na „prawicy” jest wielu entuzjastów, którzy są przekonani o swojej wyjątkowości, a umiejętności politycznych gierek odrzucają, jako coś niegodnego człowieka honoru. Dlatego „prawica” tak łatwo się dzieli. Każdy chce być Chrystusem zbawiającym naród, a nikt nie próbuje być politykiem.
Panie Gadający Grzybie!
Sny o wielkości są niezbędną cechą kandydata na polityka. Ponieważ inteligentny człowiek nie może wierzyć w lewackie bzdury, więc musi być cyniczny, by bawić się w lewicowca. Jak jest takim cynikiem jak Leszek Miller, to wie kiedy się wycofać by przeczekać. Ideowcy pokroju Marka Borowskiego lądują na ślepym torze.
Na „prawicy” jest wielu entuzjastów, którzy są przekonani o swojej wyjątkowości, a umiejętności politycznych gierek odrzucają, jako coś niegodnego człowieka honoru. Dlatego „prawica” tak łatwo się dzieli. Każdy chce być Chrystusem zbawiającym naród, a nikt nie próbuje być politykiem.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 11.11.2013 - 10:32