Zgadzam się z Panem, że Jarosław Kaczyński jest lepszy od Donalda Tuska. Tyle, że od jego tuskowatości trudno być gorszym. Natomiast Ministrowie Kaczora zajmowali się mundurkami szkolnymi i lekcjami wychowania patriotycznego (sic!), a nie problemem sensownej organizacji procesu nauczania. Np. moim zdaniem powrót do modelu (4-4-4) załatwia sprawę reformy szkolnej w prosty i skuteczny sposób.
Mamy najgorszego premiera i prezydenta od „odzyskania niepodległości”. Nie trudno być od nich lepszym. Trudno być dobrym.
Panie Gadający Grzybie!
Zgadzam się z Panem, że Jarosław Kaczyński jest lepszy od Donalda Tuska. Tyle, że od jego tuskowatości trudno być gorszym. Natomiast Ministrowie Kaczora zajmowali się mundurkami szkolnymi i lekcjami wychowania patriotycznego (sic!), a nie problemem sensownej organizacji procesu nauczania. Np. moim zdaniem powrót do modelu (4-4-4) załatwia sprawę reformy szkolnej w prosty i skuteczny sposób.
Mamy najgorszego premiera i prezydenta od „odzyskania niepodległości”. Nie trudno być od nich lepszym. Trudno być dobrym.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 03.11.2013 - 23:25