ja jakoś nie wierzę w to uogólnienie trochę (acz dowodów trochę w prasie było), że wszystkie wycieczki z Izraela zachowują się prymitywnie.
Bo niby czemu młodzi Izraelczycy mieliby się odróżniać od młodych z innych krajów?
A agenci Mossadu raczej burd im robić nie każą.
Hm,
ja jakoś nie wierzę w to uogólnienie trochę (acz dowodów trochę w prasie było), że wszystkie wycieczki z Izraela zachowują się prymitywnie.
Bo niby czemu młodzi Izraelczycy mieliby się odróżniać od młodych z innych krajów?
A agenci Mossadu raczej burd im robić nie każą.
grześ -- 23.12.2012 - 11:24