możliwości oglądania i słuchania w korporacji, więc tylko polecę, zupełnie bez linkowania, płytę Roda Stewarta “Merry Christmas, Baby” wydaną niedawno. Lekko swingująca i smakowita na najbliższy okres, choć oczywiście kudy jej do “Oj Maluśki, Maluśki”, zwłaszcza gdy zawodzą górale…
nie mam
możliwości oglądania i słuchania w korporacji, więc tylko polecę, zupełnie bez linkowania, płytę Roda Stewarta “Merry Christmas, Baby” wydaną niedawno. Lekko swingująca i smakowita na najbliższy okres, choć oczywiście kudy jej do “Oj Maluśki, Maluśki”, zwłaszcza gdy zawodzą górale…
jotesz -- 04.12.2012 - 14:10