Ci, których wymieniłeś zajmowali się Powstaniem z pozycji polskich. Nie da się oddzielić w stu procentach poglądów od głosicieli, bo głosząca dane poglądy osoba też stwarza pewien kontekst. A w przypadku “endokomuny” kontekst jest taki, że wykorzystują instrumentalnie argumenty krytyczne wobec Powstania, by pudrować własną kolaborację z Sowietami i uzasadnić dzisiejszą rusofilię. O Kisielu tego nie dałoby się powiedzieć. Hitlerowcy też mieli np. rację z humanitarnym traktowaniem zwierząt – i co, będziemy się na nich powoływać, bo ten akurat pogląd mieli słuszny?
re: „Realiści” z moskiewskiej łaski
Ci, których wymieniłeś zajmowali się Powstaniem z pozycji polskich. Nie da się oddzielić w stu procentach poglądów od głosicieli, bo głosząca dane poglądy osoba też stwarza pewien kontekst. A w przypadku “endokomuny” kontekst jest taki, że wykorzystują instrumentalnie argumenty krytyczne wobec Powstania, by pudrować własną kolaborację z Sowietami i uzasadnić dzisiejszą rusofilię. O Kisielu tego nie dałoby się powiedzieć. Hitlerowcy też mieli np. rację z humanitarnym traktowaniem zwierząt – i co, będziemy się na nich powoływać, bo ten akurat pogląd mieli słuszny?
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 02.08.2012 - 21:54