Fragment z podtytułem “Nauka i propaganda” jest kapitalny.
Mogę jedynie dodać, że przedstawiony mechanizm nie odnosi się jedynie do naukowców-propagandystów z zakresu tzw. “nauk społecznych”. Pan Jerzy bardzo słusznie zauważa, że ekonomia ma niewiele wspólnego z rzetelną metodologicznie nauką, zaś ja (w tekście, jaki dziś zamieściłam) zgadzam się z tezą autorów, że również przedstawiciele nauk przyrodniczych mają “wiele za uszami”, jeśli chodzi o rozsiewaną propagandę.
@Grzyb
Fragment z podtytułem “Nauka i propaganda” jest kapitalny.
Mogę jedynie dodać, że przedstawiony mechanizm nie odnosi się jedynie do naukowców-propagandystów z zakresu tzw. “nauk społecznych”. Pan Jerzy bardzo słusznie zauważa, że ekonomia ma niewiele wspólnego z rzetelną metodologicznie nauką, zaś ja (w tekście, jaki dziś zamieściłam) zgadzam się z tezą autorów, że również przedstawiciele nauk przyrodniczych mają “wiele za uszami”, jeśli chodzi o rozsiewaną propagandę.
Dzięki.
Magia -- 31.07.2012 - 09:12