nie wierzę. Nawet tradycji nie celebruję bo dla mnie to zabobony, tak jak fakt, że raz śmierć Jezusa obchodzimy w marcu, raz w kwietniu. A urodził się w czerwcu podobno. Wg mnie wykorzystano jego filozofię i charyzmę do nowej religii, najwidoczniej było na nią zapotrzebowanie. A że jego filozofia najlepiej oddaje naturę człowieka, stąd taka popularność.
Nie jestem już w Kościele
nie wierzę. Nawet tradycji nie celebruję bo dla mnie to zabobony, tak jak fakt, że raz śmierć Jezusa obchodzimy w marcu, raz w kwietniu. A urodził się w czerwcu podobno. Wg mnie wykorzystano jego filozofię i charyzmę do nowej religii, najwidoczniej było na nią zapotrzebowanie. A że jego filozofia najlepiej oddaje naturę człowieka, stąd taka popularność.
AnnaP -- 13.04.2012 - 11:59