Jeśli P… nawet czytał Gombrowicza, to nic z niego nie zrozumiał – podobnie Biedroń. Obaj za to przyswoili sobie saloniarską interpretację Gombrowicza ukutą na polityczny użytek, która sprowadza pisarza do wyszydzania polskości.
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Jeśli P… nawet czytał
Jeśli P… nawet czytał Gombrowicza, to nic z niego nie zrozumiał – podobnie Biedroń. Obaj za to przyswoili sobie saloniarską interpretację Gombrowicza ukutą na polityczny użytek, która sprowadza pisarza do wyszydzania polskości.
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 11.04.2012 - 17:41