“Sądy najniszego szczebla jak najbardziej. Niemniej czy jest Pan pewny, że po to istniej trybunał konstytucyjny? Pan raczy żartować…”.
Jestem pewny. Słyszał Pan o skardze konstytucyjnej? Albo actio popularis w niektórych krajach, gdzie nie ma klasycznej skargi? To są przecież wnioski (skargi) obywateli czy innych podmiotów podobnych przeciwko władzy publicznej, która stanowi wadliwe prawo, naruszające ich konstytucyjne prawa i wolności. Sąd konstytucyjny (zakładając, że to w ogóle sąd, bo tyle jest zwolenników tej klasyfikacji, co i przeciwników, a Hans Kelsen, który – mówiąc bez przesady – wymyślił sądownictwo konstytucyjne i był prezesem historycznie pierwszego sądu konstytucyjnego, uważał że są one formą władzy ustawodawczej, konkretnie są tzw. negatywnym ustawodawcą) bada hierarchiczną zgodność prawa, jednocześnie pełni funkcję gwaranta praw i wolności obywatelskich na szczeblu krajowym. I co teraz? Zaprzeczy Pan? Nie da się. Dżentelmeni nie spierają się o fakty.
Nie wytrzymałem ;-)))) (jedno zamiast wielu)
“Sądy najniszego szczebla jak najbardziej. Niemniej czy jest Pan pewny, że po to istniej trybunał konstytucyjny? Pan raczy żartować…”.
Jestem pewny. Słyszał Pan o skardze konstytucyjnej? Albo actio popularis w niektórych krajach, gdzie nie ma klasycznej skargi? To są przecież wnioski (skargi) obywateli czy innych podmiotów podobnych przeciwko władzy publicznej, która stanowi wadliwe prawo, naruszające ich konstytucyjne prawa i wolności. Sąd konstytucyjny (zakładając, że to w ogóle sąd, bo tyle jest zwolenników tej klasyfikacji, co i przeciwników, a Hans Kelsen, który – mówiąc bez przesady – wymyślił sądownictwo konstytucyjne i był prezesem historycznie pierwszego sądu konstytucyjnego, uważał że są one formą władzy ustawodawczej, konkretnie są tzw. negatywnym ustawodawcą) bada hierarchiczną zgodność prawa, jednocześnie pełni funkcję gwaranta praw i wolności obywatelskich na szczeblu krajowym. I co teraz? Zaprzeczy Pan? Nie da się. Dżentelmeni nie spierają się o fakty.
referent -- 05.04.2012 - 21:54