Już się bałem, że tylko magistrzy są nie kumaci, a tu się okazuje, że docenty tyż…
No i miło się maluczkim magistrom robi.
Przerywanie przez długi czas było nielegalne. Wydaje mi się, że zalegalizowano je w okolicach późnego Edzia.
Pozdrawiam
Pani Pino!
Już się bałem, że tylko magistrzy są nie kumaci, a tu się okazuje, że docenty tyż…
No i miło się maluczkim magistrom robi.
Przerywanie przez długi czas było nielegalne. Wydaje mi się, że zalegalizowano je w okolicach późnego Edzia.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 29.03.2012 - 22:42