Pino

Pino

wiesz, ja rzadko chodziłem na wykłady. w zasadzie tylko na te naprawdę wybitne, np. na politykę zagraniczną Chin. był jeszcze jeden taki wykład fakultatywny na temat współczesnych nacjonalizmów. świetnie prowadzony. na większość mi się nie chciało. chodziłabyś na wykłady z MSG? bez jaj.

w temacie współczucia. to mniemam, że bardziej masz na myśli litość (spekuluję, więc mogie się mylić). to nie to samo :)

ja często odczuwam litość. np. dziś dokarmiłem moją ulubioną psinę płci żeńskiej pętem zwyczajnej. chciałbym umieć zamienić litość na współczucie, ale to jest wyjątkowo trudna wymiana ;-)

trwam, ale nie długo… raczej nie


Wiosna! By: Gretchen (23 komentarzy) 18 marzec, 2012 - 23:14