Przecież trzeba by zrobić na ten temat badania. Poza tym jak liczyć naszą kulturę, gdzie istnieje poligamia i poliandria sekwencyjna. Pierwsza, druga, trzecia… żona. Pierwszy, drugi, trzeci… mąż.
Jak zakwalifikować Chiny, gdzie ostatni cesarz miał 2 żony i nie była to sytuacja odosobniona, zaś obecnie mają spory nadmiar kawalerów?
Pani Anno P.!
Przecież trzeba by zrobić na ten temat badania. Poza tym jak liczyć naszą kulturę, gdzie istnieje poligamia i poliandria sekwencyjna. Pierwsza, druga, trzecia… żona. Pierwszy, drugi, trzeci… mąż.
Jak zakwalifikować Chiny, gdzie ostatni cesarz miał 2 żony i nie była to sytuacja odosobniona, zaś obecnie mają spory nadmiar kawalerów?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.03.2012 - 13:30