Ze snu krótkiego zbudzi się dusza człowieka
W wieczność, gdzie Śmierci nie ma; Śmierci, śmierć cię czeka.
Poldek:Problem dotyczy tego “ gdzie się zbudzi”, bo śmierć w znaczeniu rozstania z tym życiem, to tylko pewna brama i proces. Być może analogiczny, jak z poczwarki wykluwa się motyl.. . A przecież już raz człowiek pokonuje taką “bramę” i zmianę bytowania. Jest to moment urodzin. Zmienia się wszystko: sposób oddychania, odżywiania, i całe otoczenie.. . Ze śmiercią więc podobnie, z tą różnicą, że to już być może ostatnia taka drastyczna zmiana. Tak też pisze autor którego zacytowałaś.
p,s,\
Jak będzie naprawdę?
Trza to przeżyć. :-)))
Wiersz mówi o smierci i wieczności. Mówi o zbudzeniu się w bliżej nieokreślonej wieczności. Ja czuję niedosyt ze strony autora i chciałbym więcej informacji o tej wieczności, a więc interesuje mnie pytanie “gdzie” – np. niebie, piekle, czy jeszcze innym rejonie wieczności( jeśli takowy wg autora istnieje. To jakby ktoś mi powiedział, że wakacje spędzę w ciepłych krajach, ale nie powiedział mi, czy będę tam mógł być bezpieczny. Dla mnie pojęcie wieczności jest zbyt wieloznaczne w kontekście tego wiersza.
Pino, FOXX
Ze snu krótkiego zbudzi się dusza człowieka
W wieczność, gdzie Śmierci nie ma; Śmierci, śmierć cię czeka.
Poldek:Problem dotyczy tego “ gdzie się zbudzi”, bo śmierć w znaczeniu rozstania z tym życiem, to tylko pewna brama i proces. Być może analogiczny, jak z poczwarki wykluwa się motyl.. . A przecież już raz człowiek pokonuje taką “bramę” i zmianę bytowania. Jest to moment urodzin. Zmienia się wszystko: sposób oddychania, odżywiania, i całe otoczenie.. . Ze śmiercią więc podobnie, z tą różnicą, że to już być może ostatnia taka drastyczna zmiana. Tak też pisze autor którego zacytowałaś.
p,s,\
Jak będzie naprawdę?
Trza to przeżyć. :-)))
Wiersz mówi o smierci i wieczności. Mówi o zbudzeniu się w bliżej nieokreślonej wieczności. Ja czuję niedosyt ze strony autora i chciałbym więcej informacji o tej wieczności, a więc interesuje mnie pytanie “gdzie” – np. niebie, piekle, czy jeszcze innym rejonie wieczności( jeśli takowy wg autora istnieje. To jakby ktoś mi powiedział, że wakacje spędzę w ciepłych krajach, ale nie powiedział mi, czy będę tam mógł być bezpieczny. Dla mnie pojęcie wieczności jest zbyt wieloznaczne w kontekście tego wiersza.
************************
poldek34 -- 08.02.2012 - 11:19Drążę tunel.. .