Obiecuję Pani blog i komentarze omijać uważając, że to powinno zamknąć sprawę i zapewnić Pani spokój zakłócony moimi pojawieniami się.
A wszystko przez to, że nie dotrzymał Pan danego mi słowa równiutko 2 lata temu.
NIe zrozumiałam, pewnie jest za późno dla mnie.
Dlatego zezwalam Panu zrobić doktorat na psychologicznej analizie mojego przypadku.
NIech Pan pisze co chce, jak chce i gdzie chce.
Ja więcej nie dam się sprowokować, obiecuję.
I słowa dotrzymam, bo jedyny sposób, aby Pan się nie przyczepił, to kompletna ignorancja Pańskich komentarzy i notek.
Niech Pan już da mi spokój i pozwoli żyć tak jak potrafię.
Panie Jerzy
Obiecuję Pani blog i komentarze omijać uważając, że to powinno zamknąć sprawę i zapewnić Pani spokój zakłócony moimi pojawieniami się.
A wszystko przez to, że nie dotrzymał Pan danego mi słowa równiutko 2 lata temu.
NIe zrozumiałam, pewnie jest za późno dla mnie.
Dlatego zezwalam Panu zrobić doktorat na psychologicznej analizie mojego przypadku.
NIech Pan pisze co chce, jak chce i gdzie chce.
Ja więcej nie dam się sprowokować, obiecuję.
I słowa dotrzymam, bo jedyny sposób, aby Pan się nie przyczepił, to kompletna ignorancja Pańskich komentarzy i notek.
Niech Pan już da mi spokój i pozwoli żyć tak jak potrafię.
PS: dziś też są moje imieniny.