A widzisz.

A widzisz.

Ja słysząc Umerkę nie słyszę jej śpiewu, tylko właśnie taki przekaz: Śłuchajcie, jaki ja mam piękny kojący głos. Jestem żywą ikoną.
I inne ble ble.
Mnie dołuje.
Mogłaby wygrywać konkursy recytatorskie a nie śpiewane..
Melancholia, ale dla samobójców.
Sorki :)


Historia jednej piosenki - Miłość w Portofino By: tecumseh (27 komentarzy) 29 styczeń, 2012 - 18:49