Proszę mi powiedzieć, o co tu chodzi? Na czym polegają te delkatne ostrzeżenia? Czy pod moim adresem też padły takie ostrzeżenia, bo dyskusja nad tekstami jest raczej nie przebierająca specjalnie w słowach? Zdaje mi się, że moja aktywnośc też jest “taka, a nie inna”. Coś mi się jednak wydaje, że te “delikatne ostrzeżenia” to idą z UOP? Moze jednak z BND? Tak, czy inaczej tego rodzaju praktyki nie mają nic wspólnego z wolnością słowa. Czy redakcja zastrzega adresy blogerów? Czy są one na żądanie wydawane “smutnym panom”. Strach pisać na TXT.
Adam M.
Delikatne ostrzeżenia
Proszę mi powiedzieć, o co tu chodzi? Na czym polegają te delkatne ostrzeżenia? Czy pod moim adresem też padły takie ostrzeżenia, bo dyskusja nad tekstami jest raczej nie przebierająca specjalnie w słowach? Zdaje mi się, że moja aktywnośc też jest “taka, a nie inna”. Coś mi się jednak wydaje, że te “delikatne ostrzeżenia” to idą z UOP? Moze jednak z BND? Tak, czy inaczej tego rodzaju praktyki nie mają nic wspólnego z wolnością słowa. Czy redakcja zastrzega adresy blogerów? Czy są one na żądanie wydawane “smutnym panom”. Strach pisać na TXT.
Podróżny -- 26.12.2011 - 21:51Adam M.