żyjemy w czasch, gdy ludzka ekspresja jest “bogiem”. Stąd i jajca faceta na krzyzu powiesić “można” i nic.
Ludzka ekspresja stała sie “bogiem” w oderwaniu od formy dobrego smaku, szacunku czy dobrego wychowania.
Ludzka ekspresja.. – niewinne słowo i niewinne prawo.. . NIe zgodzi się z nim ten co na sobie zakosztuje jej. Czy słownej czy fanga w nos.
Pozdrawiam!
************************ W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Marek
żyjemy w czasch, gdy ludzka ekspresja jest “bogiem”. Stąd i jajca faceta na krzyzu powiesić “można” i nic.
Ludzka ekspresja stała sie “bogiem” w oderwaniu od formy dobrego smaku, szacunku czy dobrego wychowania.
Ludzka ekspresja.. – niewinne słowo i niewinne prawo.. . NIe zgodzi się z nim ten co na sobie zakosztuje jej. Czy słownej czy fanga w nos.
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 14.03.2010 - 00:38W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .