Gre i Gre. Wychodzi na to, że jak się nie załapałam na poprzedni koniec świata z powodu depresja, to teraz nadrobię. Może ze mną będzie wam trochę weselej, niż rok temu. :)
Kurde, koleżanka mnie sesemesami ściga i odrywa od marszałków Związku Zdradzieckiego. Teraz będę się zastanawiać nad Johnym Deppem, co nie ma specjalnej wartości naukowej…
No tak,
Gre i Gre. Wychodzi na to, że jak się nie załapałam na poprzedni koniec świata z powodu depresja, to teraz nadrobię. Może ze mną będzie wam trochę weselej, niż rok temu. :)
Kurde, koleżanka mnie sesemesami ściga i odrywa od marszałków Związku Zdradzieckiego. Teraz będę się zastanawiać nad Johnym Deppem, co nie ma specjalnej wartości naukowej…