Dymitr, miejże litość, to ironia była. Ironia pod adresem bezmyślnego bydła, co to robi burdę, a potym płacze o “bezpodstawnych represjach czerwonych okupantów” (to o zarządzie klubu).
o rany
Dymitr, miejże litość, to ironia była. Ironia pod adresem bezmyślnego bydła, co to robi burdę, a potym płacze o “bezpodstawnych represjach czerwonych okupantów” (to o zarządzie klubu).
MAW -- 08.03.2010 - 20:26