jeździć na nartach, ani na snowboardzie.
Kiedyś próbowałam się nauczyć, to czwartego dnia złamałam rękę i chwała Bogu, że to było we Włoszech, bo takiego przemieszczenia by mi w Polsce dobrze nie nastawili… Jeszcze jełopy w szpitalu bielańskim nie umiały tego gipsu potem przeciąć.
Żałuję, że nie umiem
jeździć na nartach, ani na snowboardzie.
Kiedyś próbowałam się nauczyć, to czwartego dnia złamałam rękę i chwała Bogu, że to było we Włoszech, bo takiego przemieszczenia by mi w Polsce dobrze nie nastawili… Jeszcze jełopy w szpitalu bielańskim nie umiały tego gipsu potem przeciąć.