generalnie te kolory to ja dobieram losowo ;)
Nie, dorciu, akurat odwrotnie, choć ludzie na mazurskich wsiach generalnie są mało sympatyczni, to w tym przypadku zdecydowanie był gorszy ten, co owym piórem od resoru oberwał (w dalszym ciągu nie mam pojęcia, co to jest, to pióro). ;)
Ten kolor to jakaś wściekła zieleń,
generalnie te kolory to ja dobieram losowo ;)
Nie, dorciu, akurat odwrotnie, choć ludzie na mazurskich wsiach generalnie są mało sympatyczni, to w tym przypadku zdecydowanie był gorszy ten, co owym piórem od resoru oberwał (w dalszym ciągu nie mam pojęcia, co to jest, to pióro). ;)