No, dla mnie to nawet nie chyba, a na pewno, najlepsza rzecz Chandlera. Hmmm… Swoją drogą, to nawet ciekawy temat na post – znaczy się Chandler, choć raczej nie w najbliższej przyszłości. Najpierw trza dokończyć inne rzeczy, co to co się je zaczęło.
Ale z tego co widzę, jakiś maraton chandlerowski na TXT, to by była ciekawa rzecz… Znaczy się kilka postów tekstowiskowych blogerów na temat tego pana i jego twórczości, książek, “spotkań” z Chandlerem itp. Hmmm.
Grześ
No, dla mnie to nawet nie chyba, a na pewno, najlepsza rzecz Chandlera. Hmmm… Swoją drogą, to nawet ciekawy temat na post – znaczy się Chandler, choć raczej nie w najbliższej przyszłości. Najpierw trza dokończyć inne rzeczy, co to co się je zaczęło.
Ale z tego co widzę, jakiś maraton chandlerowski na TXT, to by była ciekawa rzecz… Znaczy się kilka postów tekstowiskowych blogerów na temat tego pana i jego twórczości, książek, “spotkań” z Chandlerem itp. Hmmm.
Pozdrawiam.
paprotnik -- 17.12.2009 - 16:43