Foxx,

Foxx,

my się znamy z LFF, nie wiem, czy kojarzysz.

Brałam udział i bardzo popieram te coroczne akcje z legijnymi zniczami, koszulkami itd (w Poznaniu sobie w niej łaziłam, aż się Viola bała, że ktoś mnie zje ;), natomiast nie lubię tej histerycznej atmosfery wokół PW, jaka panowała zawsze u nas na forumce. Chyba tylko ze dwa razy i bardzo oględnie wyraziłam w tamtym miejscu swoje wątpliwości, bo przecież ems i reszta koleżeństwa by mnie zabiła chyba…

Nazgul to jest Nazgul, ale akurat w tamtej sprawie kiedyś argumentował sensownie, to Twój ziom Pawełek go zakrzyczał.

pozdrawiam


Powstanie Warszawy By: Gretchen (31 komentarzy) 31 lipiec, 2008 - 13:52