Domyślam się, że to próba przekazania czegoś ważnego połączona z pełną konspiracją uczestnika.
Między wierszami doczytuję też, że jak nic dałoby się tę redakcję poprowadzić inaczej. I sporządzająca tę notkę wie jak ;)
Pozdrawiam i nie zazdroszczę tej drogi na szczyty sławy :))
Gdzieś tam u siebie, albo nie u siebie wcale, wspomniałem czym jest ostatni stopień wtajemniczenia w dziennikarstwie, albo w dziennikarstwie
__________________________________________
mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.
No, to bardziej
zagmatwać już się nie dało :)
Domyślam się, że to próba przekazania czegoś ważnego połączona z pełną konspiracją uczestnika.
Między wierszami doczytuję też, że jak nic dałoby się tę redakcję poprowadzić inaczej. I sporządzająca tę notkę wie jak ;)
Pozdrawiam i nie zazdroszczę tej drogi na szczyty sławy :))
MarekPl -- 11.11.2009 - 19:12Gdzieś tam u siebie, albo nie u siebie wcale, wspomniałem czym jest ostatni stopień wtajemniczenia w dziennikarstwie, albo w dziennikarstwie
__________________________________________
mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.