MArek

MArek

błąkam się po txt szukając jakiegoś tekstu i wpadłem na Twój wiersz.

Podoba mi się, gdyż zawiera w sobie coś co kojarzy mi się z Jakubem ze starego Tesamentu. On wadził się z Bogeim a Pan Bóg go kochał.

Ten wiersz jest taki kokieteryjny i zaczepny trochę ale jednocześnie prosty – jak modlitwa ufającego dziecka który mówi o zesłaniu do piekła wiedząc, że tata kochający tego nie zrobi.. .

fajne!

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Nieistotne gdyż.. By: marekpl (5 komentarzy) 20 wrzesień, 2008 - 17:50