Kiedy oglądałam po raz pierwszy “Nieoczekiwaną zmianę miejsc” to była dla mnie tylko komedia. Dobra, ale komedia. Zresztą nie mogło być inaczej. Nawet giełdy w Polsce jeszcze nie było.
Dopiero po latach pojawiła się refleksja, że ten film jest czymś więcej niż tylko śmieszną historyjką.
Ten wywiad jest ważny. Otwiera oczy na wiele spraw.
A tak w ogóle, to jakoś tak raźniej będzie mi teraz. Zanim się pojawiliście byłam jedyną wariatką na TXT, która pisze o takich “dziwadłach”. :)
MarkD
Znakomity temat na początek.
Kiedy oglądałam po raz pierwszy “Nieoczekiwaną zmianę miejsc” to była dla mnie tylko komedia. Dobra, ale komedia. Zresztą nie mogło być inaczej. Nawet giełdy w Polsce jeszcze nie było.
Dopiero po latach pojawiła się refleksja, że ten film jest czymś więcej niż tylko śmieszną historyjką.
Ten wywiad jest ważny. Otwiera oczy na wiele spraw.
A tak w ogóle, to jakoś tak raźniej będzie mi teraz. Zanim się pojawiliście byłam jedyną wariatką na TXT, która pisze o takich “dziwadłach”. :)
Pozdrawiam.
Magia -- 17.09.2009 - 08:05