rodzinny obiad przebiegł mi na dochodzeniu jak naprawdę wygląda kolor ecru.
Wyszło, że to raczej mleko z niewielkim dodatkiem kawy, dopełnione żółcieniem.
Nie ma to jak sobotni obiad okraszony miłą i wzbogacającą konwersacją.
Dziękuję, bo ostatnio spotkałem się z zarzutem, że zaniedbuję domowników.:)
Pozdrawiam serdecznie
Ps.
Poza tym, wiem już skąd wziąć jutro na tacę.:)
Panie Referencie,
rodzinny obiad przebiegł mi na dochodzeniu jak naprawdę wygląda kolor ecru.
Wyszło, że to raczej mleko z niewielkim dodatkiem kawy, dopełnione żółcieniem.
Nie ma to jak sobotni obiad okraszony miłą i wzbogacającą konwersacją.
Dziękuję, bo ostatnio spotkałem się z zarzutem, że zaniedbuję domowników.:)
Pozdrawiam serdecznie
Ps.
yassa -- 12.09.2009 - 16:24Poza tym, wiem już skąd wziąć jutro na tacę.:)