Odpowiedź dla tego Ukraińca jest prosta: Armia Krajowa w przeciwieństwie do UPA nie wydawała rozkazów mordowania ludności cywilnej. Nawet jeśli okazałoby się, że na własną rękę i odpowiedzialność wydał taki rozkaz jakiś dowódca kompanii czy batalionu – nie był to dowódca najwyższego szczebla jak Klaczkiwśkij czy Szuchewycz.
Te “setki siół” przewijają się w ukraińskich komentarzach do znudzenia. Myślę, że mieliby problem z podaniem stu wiosek, podczas gdy Polacy mają udokumentowane kilka tysięcy (podaję z pamięci).
Jotesz
Odpowiedź dla tego Ukraińca jest prosta: Armia Krajowa w przeciwieństwie do UPA nie wydawała rozkazów mordowania ludności cywilnej. Nawet jeśli okazałoby się, że na własną rękę i odpowiedzialność wydał taki rozkaz jakiś dowódca kompanii czy batalionu – nie był to dowódca najwyższego szczebla jak Klaczkiwśkij czy Szuchewycz.
Dymitr (gość) -- 13.08.2009 - 15:20Te “setki siół” przewijają się w ukraińskich komentarzach do znudzenia. Myślę, że mieliby problem z podaniem stu wiosek, podczas gdy Polacy mają udokumentowane kilka tysięcy (podaję z pamięci).