gościu

gościu

Rozwinął kolejną balonów, przez nieuwagę wrzucając papierek za tapczan. Rozwinął historyjkę i ze zdziwieniem graniczącym z przerażeniem stwierdził, że historyjki układają sie w ciąg nad wyraz logicznych zdarzeń.

Kolejna fala ciepła rozlała sie po jego ciele jak mleko, które kipiąc zalewa palnik kuchenki gazowej. Od tego gazu zaczęło go dusić. Poluzował krawat i wstając od biurka otworzył okno.

Nagła fala przeciągu z trzaskiem zamknęła bogato zdobione drzwi pokoju. Poczuł sie odizolowany od otoczenia, zupełnie jak w dzieciństwie kiedy pijany ojciec zamykał go w jego pokoiku. Wychylił sie przez framugę, której złuszczająca się farba zostawiła śłady na jego granatowym garniturze Sunset Suit.

W jego głowie wrzało.


Guma Donald 2 By: alga (8 komentarzy) 13 sierpień, 2009 - 00:13