Ludzie, obywatele Legnicy porządkują zniszczony park. Pomagają im strażacy.
W tym samym czasie pojawiają się w tivi “aktywiści”, którzy twierdzą, że uprzątnięcie parku i nowe nasadzenia będą kosztować (cytuję) “setki tysięcy złotych, jeśli nie miliony”.
Mieszkańcy Legnicy sami porządkują park. Ktoś im płaci?
Nowe nasadzenia. Hm… 5-7-letnie drzewka brzóz, lip, klonów, topoli, wiązów, buków i dębów kosztują w DETALU między 25 a 50 zł.
To ile tych drzew poległo w parku legnickim? Dziesiątki tysięcy?
Nie dziesiątki tysięcy?
To skąd się biorą wyliczenia “aktywistów” legnickich? Z powietrza? Korupcji?
Wytłumacz proszę, Legniczaninie
Ludzie, obywatele Legnicy porządkują zniszczony park. Pomagają im strażacy.
W tym samym czasie pojawiają się w tivi “aktywiści”, którzy twierdzą, że uprzątnięcie parku i nowe nasadzenia będą kosztować (cytuję) “setki tysięcy złotych, jeśli nie miliony”.
Mieszkańcy Legnicy sami porządkują park. Ktoś im płaci?
Nowe nasadzenia. Hm… 5-7-letnie drzewka brzóz, lip, klonów, topoli, wiązów, buków i dębów kosztują w DETALU między 25 a 50 zł.
Magia -- 03.08.2009 - 16:52To ile tych drzew poległo w parku legnickim? Dziesiątki tysięcy?
Nie dziesiątki tysięcy?
To skąd się biorą wyliczenia “aktywistów” legnickich? Z powietrza? Korupcji?