Pewnie mam jakieś zboczenie z tym uzależnieniem, ale oczywiście teksty są uniwersalne.
Precyzując, chodziło mi o to, że kiedy patrzę na koncertowe wykonania, widzę Ryśka Riedla, często ledwie stojącego na nogach, nieobecnego. Żal, naprawdę żal.
Wiadomo, że reszta zespołu wiele razy nie miała pewności czy uda im się wystąpić, czy on da radę wyjść na scenę. Czasami o tym śpiewał...
Nie zmienia to niczego w tym, że większość jego piosenek kocham zwyczajnie.
Tę, to już bezgranicznie.
Grzesiu
Tak, o tę czerwonego jak cegłę, mi chodzi :)
Pewnie mam jakieś zboczenie z tym uzależnieniem, ale oczywiście teksty są uniwersalne.
Precyzując, chodziło mi o to, że kiedy patrzę na koncertowe wykonania, widzę Ryśka Riedla, często ledwie stojącego na nogach, nieobecnego. Żal, naprawdę żal.
Wiadomo, że reszta zespołu wiele razy nie miała pewności czy uda im się wystąpić, czy on da radę wyjść na scenę. Czasami o tym śpiewał...
Nie zmienia to niczego w tym, że większość jego piosenek kocham zwyczajnie.
Tę, to już bezgranicznie.
...
Gretchen -- 31.07.2009 - 20:37